MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z cmentarza wyrzucają śmieci na prywatną działkę

rab
Mieszkańcy zrobili sobie śmietnisko na działkach należących do znanego włoszczowskiego biznesmena Henryka Migacza.
Mieszkańcy zrobili sobie śmietnisko na działkach należących do znanego włoszczowskiego biznesmena Henryka Migacza. Rafał Banaszek
Mieszkańcy Włoszczowy zrobili sobie śmietnisko na leżących naprzeciwko cmentarza parafialnego działkach Henryka Migacza. Przedsiębiorca nie ma zamiaru ciągle sprzątać po obcych. Mówi, że jeśli odpowiednie służby nie zajmą się tym, ogrodzi swój teren i nikt nie będzie miał tam wstępu.

- Wywożą na moje działki śmieci z cmentarza, gruz z pomników, wyrzucają worki i folie. Tak dalej być nie może! Ile można sprzątać po innych! - złości się właściciel firmy Strunobet-Migacz, który znany jest z utrzymywania porządku w swoim zakładzie i jego otoczeniu.

Burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski odpowiada, że zainteresuje sprawą Straż Miejską i jednocześnie prosi właściciela działek, żeby poinformował o tym fakcie Urząd Gminy, który skieruje sprawę do odpowiednich służb.

- Problem śmieci przy cmentarzu parafialnym trwa od lat. Już ksiądz proboszcz apelował do mieszkańców, żeby kontener służył tylko dla potrzeb użytkowników cmentarza, nie ogółu społeczeństwa. Raz Straż Miejska zatrzymała tam mieszkańca Krasocina, który pozbywał się swoich śmieci - mówi burmistrz Dorywalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie