Do włamania doszło na początku lipca. Przestępcy upatrzyli sobie kaplicę w jednej z miejscowości w gminie Brody, w której czasami odbywają się msze i pogrzeby. Złoczyńcy włamali się do środka, ukradli monstrancję i dwa mszały, łącznie warte 2,3 tysiąca złotych. Nie dość jednak na tym, bo nim wyszli, jeszcze narobili w kaplicy bałaganu, porozrzucali komunikanty i inne rzeczy.
Ustaleniem i schwytaniem odpowiedzialnych za to ludzi zajęli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. Wytypowali dwóch mężczyzn, w piątek wczesnym rankiem do obu zawitali stróże prawa.
- Zatrzymali obu podejrzanych: 28- i 29-letniego – wyjaśnia Paweł Kusiak, rzecznik prasowy starachowickiej policji.
Podczas przeszukania w mieszkaniach mężczyzn policjanci odnaleźli wszystkie zrabowane z kaplicy rzeczy.
- Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i znieważenia miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych. Grozić im może nawet 10 lat pozbawienia wolności – dodaje policjant.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?