Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z kim zagra Vive? Warmia chce powtórzenia meczu ćwierćfinałowego

PK
Klub trenera Zbigniewa Tłuczyńskiego domaga się powtórzenia trzeciego meczu ze Stalą Mielec.
Klub trenera Zbigniewa Tłuczyńskiego domaga się powtórzenia trzeciego meczu ze Stalą Mielec. www.hej.mielec.pl
Trzeci ćwierćfinałowy mecz PGNiG Superligi pomiędzy BRW Stalą Mielec a Warmią Anders Group Olsztyn może zostać powtórzony. W środę na boisku wygrali mielczanie 28:24 i oni zostali półfinałowymi rywalami Vive Targi Kielce, ale olsztynianie złożyli protest i domagają się powtórzenia meczu.

Gorąco było już na pomeczowej konferencji prasowej. Trener gości, były zawodnik Korony i szkoleniowiec Vive Kielce Zbigniew Tłuczyński, winą za porażkę jego zespołu obarczył sędziów z Zabrza.
- Tak słabych arbitrów nie powinno wysyłać się na takie ważne spotkania. Obie drużyny nie były przez nich równo traktowane. Mecz został ustawiony - wypalił popularny "Binjo", cytowany przez portal sportowefakty.pl. - Te słowa są jedną, wielką kompromitacją trenera Tłuczyńskiego. Goście udowodnili, że nie potrafią godnie przegrać i uznać wyższości przeciwnika - zripostował trener Stali Ryszard Skutnik.

Na słowach się nie skończyło. W czwartek olsztyński klub złożył protest do Komisji Ligi przy Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Podstawą do powtórzenia meczu są, zdaniem klubu z Olsztyna, widoczne na zapisie telewizyjnym spotkania przypadki, kiedy Stal grała w większym składzie, niż była do tego uprawniona na skutek kar.
- Ustaliliśmy, że na minutę i czterdzieści siedem sekund przed końcem pojedynku, kiedy Stal prowadziła pięcioma bramkami na boisko wszedł nieuprawniony zawodnik. Powinniśmy grać wówczas z przewagą dwóch szczypiornistów. Najpierw wykluczono bowiem Dariusza Kubisztala, a chwilę później dwie minuty kary pokazano Adamowi Babiczowi. W tym momencie na boisku pojawił się Marek Szpera, choć takiego prawa nie miał. Za ten fakt sędziowie powinni byli ukarać rozgrywającego gospodarzy kolejną karą dwóch minut, co wiązałoby się z faktem, że praktycznie do końca spotkania gralibyśmy sześciu na trzech. Przez blisko trzy godziny analizowaliśmy całą sytuację i według tego, co widzieliśmy, spotkanie powinno zostać powtórzone - mówi Sportowym Faktom dyrektor olsztyńskiego klubu, Leszek Dublaszewski.

Kolegium Ligi rozpatrzy sprawę już w piątek. Za tydzień, 29 i 30 kwietnia, zwycięzca rywalizacji Stal - Warmia ma rozpocząć rywalizację w półfinale PGNiG Superligi z Vive Targi Kielce. Dwa pierwsze mecze odbędą się w Kielcach o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie