Z pogorzeliska w Nowinach wywieziono 1185 ton odpadow niebezpiecznych! Prace kosztowały prawie 8 milionów złotych! [ZDJĘCIA, WIDEO]

W środę, 16 czerwca władze powiatu kieleckiego zorganizowały konferencje prasową w miejscu posprzątanego już składowiska.

Mariusz Ściana, członek Zarządu Powiatu w Kielcach, który od miesięcy walczył, aby odpady zostały jak najszybciej uprzątnięte wyjaśnił, że łącznie wywieziono stąd 1185 ton odpadów niebezpiecznych, utylizacja kosztowała 7 milionów 650 tysięcy złotych.

Tomasz Pleban, wicestarosta kielecki przyznał, że cieszy się, że ekologiczna bomba została rozbrojona, ale nie ukrywał, że część ważnych inwestycji będzie musiała zostać odłożona w czasie, ponieważ zwyczajnie nie będzie na nie pieniędzy. - To przede wszystkim odbije się na inwestycjach, które realizuje starostwo powiatowe, spowoduje duże zaburzenie wskaźników, jeżeli chodzi o budżet - mówił wicestarosta dodając, że przez konieczność uprzątnięcia pogorzeliska w Nowinach opóźni się między innymi budowa kompleksu sportowego przy Zespole Szkół w Łopusznie.

Podczas środowej konferencji prasowej zwrócono uwagę także na to, że mieszkańcy Nowin niestety nadal nie mogą czuć się bezpiecznie, ponieważ kolejna ekologiczna bomba tyka przy ulicy Składowej. Drugie nielegalne składowisko z chemikaliami jest mniejsze niż to, strawione przez ogień, ale również znajdują się tam bardzo niebezpieczne substancje. Właścicielem terenu, dokładnie tak samo jak w przypadku składowiska przy Perłowej jest osoba prawna, a konkretnie znajdująca się w upadłości spółka Unipolis należąca do byłego wójta Piekoszowa Tadeusza D., który jest podejrzany o udział w mafii śmieciowej.

Właściciel odpadów w ubiegłym roku został skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności za niezgodne z przepisami składowanie groźnych substancji. Starostwo Powiatowe w Kielcach będzie domagać się od niego zwrotu poniesionych kosztów, ale już wiadomo, że nie będzie to proste.