Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z siekierą i ogniem na policjantów. Dwaj kielczanie podejrzani o napaść

(MINOS)
Na siekierze, którą dzierżył jeden z mężczyzn wypisane było hasło „Ino roz”.
Na siekierze, którą dzierżył jeden z mężczyzn wypisane było hasło „Ino roz”. policja
Dwaj mieszkańcy kieleckiego Białogonu są podejrzewani o napaść na policjantów. Mundurowi opowiadają, że gdy weszli na podwórko, ruszyli do nich człowiek z siekierą i drugi trzymający kanister z benzyną, do którego wetknięta była szmata.

ZOBACZ TAKŻE:
Pseudokibice Legii zostaną ukarani. "Policjanci zatrzymali łącznie 19 osób"

(Dostawca: x-news)

Przed godziną 13 w poniedziałek funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji przyjechali na kielecki Białogon, bo przyszło stąd wezwanie o awanturze domowej.

- Gdy mundurowi weszli na podwórko, ruszyli do nich dwaj agresywni mężczyźni. Jeden trzymał siekierę, drugi kanister z benzyną. Zaczęli wyzywać funkcjonariuszy i grozić im, nie reagowali na polecenia. W pewnym momencie człowiek trzymający kanister podpalił wystającą z niego szmatę i rzucił pojemnik w kierunku policjantów - przekazuje starszy sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Gdy funkcjonariusze użyli gazu, mężczyźni rzucili się do ucieczki. Ten od siekiery przez płot przeskoczył na podwórko sąsiada i tu został zatrzymany. Potem okazało się, że na trzonku siekiery mazakiem wypisane miał hasło „Ino roz”.

- 46-latek, od którego czuć był alkohol odmówił poddania się badaniu trzeźwości. Drugi z mężczyzn, jak się potem okazało 36-latek, uciekł w stronę pobliskiego lasu. Tam też, leżącego w zaroślach, odnaleźli dzielnicowi. Obaj zatrzymani są podejrzewani o czynną napaść na policjantów, za co może grozić nawet 10 lat więzienia - mówi Damian Janus.

Dzień wcześniej niespokojnie było na kieleckim Czarnowie. Przed godziną 16 w niedzielę policjanci dostali sygnał, że jakiś człowiek dobija się do drzwi mieszkań w jednym z bloków.

- Na miejscu patrol zastał agresywnego mężczyznę. Nie stosował się on do poleceń funkcjonariuszy a gdy mundurowi uniemożliwili mu wyjście z bloku, zaatakował ich - opowiada Damian Janus.

Policjanci użyli paralizatora. Obezwładnionym okazał się 26-letni obywatel Ukrainy mający ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Podejrzewanemu o naruszenie nietykalności policjantów może grozić do trzech lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie