Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z ulicy Sandomierza do "Ojca Mateusza"

Małgorzata Płaza-Skowron
Sandomierzanin Grzegorz Stolarski wcielił się w rolę policjanta, zagrał w "historycznym” mundurze Marka Perepeczki.
Sandomierzanin Grzegorz Stolarski wcielił się w rolę policjanta, zagrał w "historycznym” mundurze Marka Perepeczki. M. Leszczyński
Rozmawiamy z mieszkańcami miasta, którzy zagrali w serialu "Ojciec Mateusz".

W niedzielę pokazany zostanie pierwszy odcinek, kręconego w Sandomierzu, serialu "Ojciec Mateusz". Wielu mieszkańców miało okazję statystować, postawić pierwsze aktorskie kroki.

Ciekawe historie kryminalne, znakomici aktorzy i piękne plenery - wszystko to ma przyciągać widzów przed telewizory w niedzielne popołudnia. Sandomierzanie mają dodatkowe powody, aby z uwagą oglądać "Ojca Mateusza": w filmie zobaczą swoje miasto - malownicze zakątki Starówki oraz sąsiadów i znajomych.

RAZEM Z GWIAZDAMI

Mieszkańcy nadwiślańskiego miasta mieli okazję zagrać obok gwiazd polskiego kina - Artura Żmijewskiego, Piotra Polka czy Kingi Preis. W każdym odcinku "Ojca Mateusza" wystąpiło co najmniej kilkudziesięciu statystów z Sandomierza, wybranych podczas castingów.

Był wśród nich Wiesław Szumielewicz. Sandomierzanin przyznaje, że to znajomi namówili go do przyjścia na casting. Jego charakterystyczna twarz spodobała się filmowcom, będzie można zobaczyć ją już w tę niedzielę, w pierwszym odcinku serialu.

W MUNDURZE MARKA PEREPECZKI

Grzegorz Stolarski pojawi się w serialu "Ojciec Mateusz" kilkakrotnie. - Pojawiłem się na chwilę już w pilotażowym odcinku. Siedziałem na ławeczce obok Fundacji Kultury - mówi Grzegorz Stolarski.

Najbardziej sandomierzanin zadowolony jest z roli policjanta, członka załogi Możejki. - Wystąpiłem w historycznym mundurze Marka Perepeczki z "13 posterunku". Garderobiana ostrzegała mnie, abym go nie uszkodził - śmieje się Grzegorz Stolarski.

- Statystowanie to fajna przygoda. Mogłem zobaczyć, jak wygląda praca nad filmem "od kuchni". Kto wie, może w następnej serii zagram większą rolę.

RATOWNICY W AKCJI

Z udziału w filmie dumni są członkowie Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża. Karolina Licha, Leopold Wójcik i Tomasz Marzec wystąpią w dwóch scenach. Pierwsza była kręcona w rejonie katedry: ksiądz Mateusz, tutaj zastąpiony przez kaskadera, jadąc na rowerze, wpada pod samochód. Druga rozgrywa się przed Bramą Opatowską. Ratownicy udzielają pomocy mężczyźnie, który podczas kłótni zostaje pchnięty nożem.

- Ekipa filmowa skontaktowała się z zarządem rejonu Polskiego Czerwonego Krzyża z prośbą o zabezpieczenie scen kaskaderskich. Reżyser zaakceptował naszą karetkę, a potem zaangażował nas - mówi Leopold Wójcik, szef grupy.
Grupa, cieszy się Leopold Wójcik, mogła wystąpić w swoich firmowych mundurach. Satysfakcja, przyznają ratownicy, jest duża. Czy była trema?

- Zawodowo pracuję w pogotowiu - odpowiada Tomasz Marzec. - Sytuację filmową, przedstawiony tam przypadek, potraktowałem tak, jakby wszystko działo się naprawdę, jakbym wykonywał swoje obowiązki zawodowe.

W odcinku pod tytułem "Róża", pokazanym 11 listopada, można było podziwiać członków Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. Występ zbrojnych w serialu to dzieło przypadku. Kiedy ekipa kręciła na Rynku sceny z udziałem Moniki Kwiatkowskiej - Dejczer, filmowej Joanny, oni pokazywali turystom swoje cotygodniowe inscenizacje. Filmowcy uznali, że barwna grupa będzie świetnie wyglądała w filmie. Sandomierscy statyści, zdaniem filmowców, spisali się znakomicie.

GWIAZDY ZACHWYCONE

Ekipa filmowa była w Sandomierzu w lipcu, w sierpniu i wczesną jesienią. Spędziła tu w sumie ponad 20 dni. Twórcy serialu podkreślają zgodnie, że Sandomierz spełnił ich oczekiwania. Nie szczędzą przy tym słów uznania pod adresem miasta.

- Sandomierz to przepiękne miasto z niezwykłym klimatem i niezwykłymi widokami. Powietrze jest tu zupełnie inne niż w Warszawie. Zaletą Sandomierza jest to, że nie jest jeszcze zadeptany - stwierdził Artur Żmijewski.

- Sandomierz jest śliczny, to żywa dekoracja filmowa - mówił Piotr Polk.
Zauroczona Sandomierzem Kinga Preis, zapowiedziała, że przyjedzie tu kiedyś z rodziną.

Niektórzy aktorzy, jak Magdalena Różdżka, decydowali się na przyjazd na plan zdjęciowy do malowniczego Sandomierza z rodziną. Czas po pracy wykorzystywali na spacery po Starówce.

Jeśli cały serial odniesie podobny sukces jak pilotowy odcinek, w przyszłym roku ekipa filmowa znowu zagości w Sandomierzu. Kolejni sandomierzanie zyskają szansę na przeżycie filmowej przygody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie