MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za czasów PRL 22 lipca była bardzo ważną datą. Każdy musiał świętować - cała prawda o tej dacie

Izabela MORTAS
Zdjęcia z okresu PRL-u na wystawie w Muzeum Historii Kielc.
Zdjęcia z okresu PRL-u na wystawie w Muzeum Historii Kielc. Dawid Łukasik
Za czasów Polski Rzeczpospolitej Ludowej, od 1945 do 1989 roku - 22 lipca to był dla władzy najważniejszy dzień w roku. Dziś coraz mniej osób kojarzy tą datę.

Wyzwolenie czy podporządkowanie? Historycy są zgodni, co znaczy data 22 lipca 1944 roku. Lata komunistycznej propagandy zrobiły jednak swoje u wśród Polaków ocena tamtych wydarzeń nie jest taka jednoznaczna. Młodzi ludzie raczej nie kojarzą daty z żadnym istotnym wydarzeniem.

Zacznijmy od tła historycznego. Nakreśla je nam Edyta Krężołek, historyk z Instytutu Pamięci Narodowej, z Delegatury w Kielcach. - U schyłku II wojny światowej, kiedy Armia Czerwona zajmowała ziemie wschodniej Polski i wkraczała na Lubelszczyznę, komuniści na polecenie rządzącego Związkiem Radzieckim Józefa Stalina utworzyli w Moskwie Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, na czele którego stanął Edward Osóbka-Morawski. 22 lipca 1944 roku Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego wydał w Moskwie Manifest. Deklarowano w nim prowadzenie walki z Niemcami wspólnie ze Związkiem Radzieckim oraz zapowiadano liczne reformy gospodarcze i społeczne, między innymi reformę rolną. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego był konkurencyjny wobec kierowanego przez Stanisława Mikołajczyka rządu polskiego na uchodźstwie (tak zwanego rządu londyńskiego) i legalnych władz polskich w kraju, które wcześniej także ogłosiły zapowiedź reform społeczno-gospodarczych - opowiada Edyta Krężołek.

To, że Manifest podpisano w Moskwie, wiemy dziś. W Polsce Ludowej twierdzono, że dokument został wydany już na wyzwolonych ziemiach polskich. Działo się tak dlatego, że jako miejsce publikacji Manifestu kłamliwie podano miasto Lublin. Z tego też względu funkcjonowała alternatywna nazwa dokumentu: Manifest Lubelski.

ŚWIĘTO

Manifest Lipcowy był symbolicznym przejęciem rządów komunistów w Polsce. W czasach Polskiej Reczpospolitej Ludowej dzień 22 lipca stał się świętem narodowym i dniem wolnym od pracy. Jednocześnie zniesiono obchody 11 listopada. - Pierwsza rocznica powstania Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego i ogłoszenia Manifestu obchodzona 22 lipca 1945 roku czczona była jeszcze jako "Święto Niepodległości". W ten sposób komuniści propagowali ideę, iż wraz z ogłoszeniem Manifestu Lipcowego Polska odzyskała wolność po latach okupacji niemieckiej. Główne uroczystości 22 lipca obchodzone były w Warszawie na Placu Zwycięstwa lub na Stadionie Dziesięciolecia. Były to z reguły wielkie parady obfitujące w pokazy gimnastyczne ukazujące tężyznę fizyczną socjalistycznego społeczeństwa lub pokazy artystyczne. Kroczących w paradach witali, podziwiali i oklaskiwali dygnitarze z trybun honorowych - mówi Edyta Krężołek. - Święto Odrodzenia Polski po raz ostatni obchodzone było w 1989 roku. Zniesiono je ustawą Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z 6 kwietnia 1990. W zamian przywrócono Święto Narodowe 3 Maja oraz Święto Niepodległości, których obchody w okresie Polski Ludowej były zakazane - dodaje historyk.

PATRZĄC WSPÓŁCZEŚNIE

Dziś na Manifest Lipcowy patrzy się z perspektywy przejęcia władzy przez komunistów i w tym też kierunku się go ocenia. - Komuniści po przejęciu administracji na obszarze wschodniej Polski rozpoczęli rozbudowę aparatu represji, którego celem była likwidacja polskiego podziemia niepodległościowego. Po zakończeniu wojny Polska nie odrodziła się jako niepodległe państwo w granicach sprzed 1939 roku i na szereg lat pozostała krajem politycznie podporządkowanym Związkowi Socjalistycznych Repubik Radzieckich - mówi Edyta Krężołek.

Zniesienie obchodów 22 lipca też wydaje się całkowicie zrozumiałe. - Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy było to smutne święto upamiętniające początek okresu politycznego podporządkowania Polski Związkowi Radzieckiemu i braku suwerenności - twierdzi Edyta Krężołek.

Polscy historycy wydają się być jednomyślni w ocenie wydarzeń z 22 lipca 1944 roku, ale opinia społeczna bywa różna. Niestety lata propagandy w czasach komunistycznych zrobiły swoje. Wśród tych, którzy pamiętają obchody lipcowe, opinie są podzielone. Jedni zgadzają się z oceną historyków, inni wyrażają się pochlebnie o Manifeście Lipcowym i uznają je wciąż za symbol wyzwolenia narodowego. Młodszym pokoleniom data 22 lipca nie kojarzy się z żadnym wydarzeniem historycznym, starsi pamiętają, że kiedyś było to święto narodowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie