Kandydatki i kandydatów oceniała komisja, w której zasiadły (od lewej): Dorota Wróblewska i Magdalena Kusztal.
(fot. Dawid Łukasik)
- Od trzech edycji Off Fashion brałem w nim udział jako model i bardzo mi się podobało: fajna praca, fajni ludzie, można złapać superkontakty. Poza tym pasjonuję się branżą modową, dlatego postanowiłem dzisiaj przyjść na casting - wyjaśnił Patryk Kaczmarzyk.
OKO W OKO Z KOMISJĄ
Wspierała go kuzynka, Michalina Sieklucka: - Ja dziś tylko trzymam kciuki. Sama pracuję jako modelka w Niemczech i jestem pod wrażeniem konkursu Off Fashion. Jego organizacja jest na naprawdę wysokim poziomie - stwierdziła.
Pojawiły się osoby, które już pracowały na wybiegu Off Fashion, ale nie brakowało też takich, które dopiero chciały na nim zadebiutować. - To, że dzisiaj tutaj jestem to jest absolutnie spontaniczna decyzja, chciałam zobaczyć, jak to jest, sprawdzić się - wyjaśniła Ola Woźniakiewicz.
Każdy z uczestników castingu musiał stanąć przed komisją, w której znalazły się: Magdalena Kusztal - dyrektor Kieleckiego Centrum Kultury, organizator Off Fashion oraz Dorota Wróblewska - jurorka tego konkursu, producentka pokazów, promotor mody, kultury i sztuki, wykładowca kodu ubioru, business look oraz autoprezentacji.
MODELING NA LUZIE
- Kielczanki, jak się okazuje nie są takie złe, a kielczanie jeszcze lepsi - żartowała i dodała: - Myślę, że ten dzień zakończył się sukcesem. Modeling trzeba traktować bardziej zabawowo. Tak, jak w czasie studiów ktoś może być kelnerem, tak też może być modelem. W tym zawodzie ważne jest podejście na luzie. Najważniejsze są: wzrost i sylwetka. Jeżeli ktoś chce zostać modelką, to musi dbać o tę sylwetkę: ćwiczenia, ćwiczenia, i jeszcze raz ćwiczenia. Nie musi mieć rozmiaru 34, może mieć 36, ale nie może mieć celulitu, musi dbać o swoje włosy, nie może z nimi robić eksperymentów. Im modelka bardziej jest naturalna, tym lepiej.
Te wszystkie cechy były brane pod uwagę. Uczestnicy musieli też przejść się po wybiegu i pokazać, jak chodzą. Komisja bacznie przyglądała się wzrostowi. W przypadku wątpliwości, kandydatki i kandydaci zostali zmierzeni. Dorota Wróblewska nie szczędziła dobrych rad, co dziewczyny i chłopaki mają zrobić, by w przyszłości móc stanąć na wybiegu.
NA POCZĄTKU SZKOLENIE Z… CHODZENIA
Na casting zgłosiło się 101 osób. Najmłodsza miała 14 lat, najstarsza - 34. Z tego grona komisja wybrała 63 modelek i modeli, ale powstała też lista rezerwowych.
- Najpierw te osoby przejdą szkolenie w zakresie chodzenia po wybiegu, a już 10 listopada spotkamy się i podzielę uczestników do poszczególnych pokazów - zdradziła dyrektor Magdalena Kusztal. - Cieszę się, że dzisiaj przyszło tyle młodych ludzi, że mają one ochotę bawić się z nami, bo praca przy Off Fashion to przygoda, pasja, szansa pokazania się w oryginalnych ubraniach, wyjazdu za granicę. Oczywiście na pierwszym miejscu musi być nauka - podkreśliła.
XVI edycja Międzynarodowego Konkursu dla Projektantów i Entuzjastów Mody Off Fashion odbędzie się w dniach 21-22 listopada.
Foyer Małej Sceny Kieleckiego Centrum Kultury pękało w szwach.
(fot. Dawid Łukasik)
W przypadku wątpliwości co do wzrostu, kandydatki zostały zmierzone przez Marię Wiśniewską, koordynatorkę Off Fashion.
(fot. Dawid Łukasik)
Dopisali chłopcy. Jednym z nich był Paweł Sitarz.
(fot. Dawid Łukasik)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?