MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za rok wybory samorządowe. Zobacz kto wystartuje w powiecie włoszczowskim

Rafał BANASZEK [email protected]
Pierwsze spekulacje i kandydatury przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi w powiecie włoszczowskim. Czas na podsumowanie dotychczasowych rządów.

Ocenimy naszą władzę

Ocenimy naszą władzę

Za tydzień, w piątek 4 października rozpoczniemy w "Echu Dnia" akcję oceny burmistrzów i wójtów po kolejnym roku rządów. Swoje głosy na "tak" lub "nie" będzie można oddawać przez ponad cztery tygodnie. Za tydzień rozpoczniemy też ocenę pracy radnych, na ocenę będziecie państwo mieli tylko pięć dnie na każdą radę. Zaczynamy w piętek 4 października od radnych Końskich. Zapraszamy też do dyskusji o naszej władzy na WWW.ECHODNIA.EU.

Za rok wybory samorządowe. Potencjalni kandydaci na razie nie chcą się ujawniać. Boją się, że obecne władze będą im robić kłopoty. Mimo to ustaliliśmy kilka scenariuszy i osób, które poważnie myślą o wyborach. Nie brakuje też sensacji.

KTO NA BURMISTRZA WŁOSZCZOWY?

Jeśli chodzi o partię rządzącą w powiecie włoszczowskim - Prawo i Sprawiedliwość, na razie trudno przewidzieć, co zrobi szef tej partii w powiecie, obecny burmistrz Włoszczowy Bartłomiej Dorywalski. Niektórzy widzieliby go w roli burmistrza trzeciej kadencji.

Nie można wykluczyć również takiego scenariusza, o którym coraz głośniej się mówi w lokalnych kręgach politycznych, że będzie się ubiegał o mandat radnego powiatowego i w przypadku wygrania jego komitetu w wyborach do tej rady, Dorywalski zostanie starostą włoszczowskim. A na burmistrza ma ponoć wystawić swojego obecnego zastępcę Stanisława Nowaka. Takie są spekulacje.

W pozostałych partiach politycznych i stowarzyszeniach trwa trwają przygotowania. Na pewno nie będzie starował Jacek Stolarski z Platformy Obywatelskiej, wicedyrektor Zespołu Placówek Oświatowych numer 1 we Włoszczowie, który w wyborach samorządowych w 2010 roku zdobył najmniej głosów z pięciu kandydatów na burmistrza. - Od polityki z daleka - twierdzi dzisiaj.

Przewodniczący Zarządu Powiatowego Platformy Obywatelskiej we Włoszczowie - Rafał Maciejczyk tłumaczy: - Jesteśmy na etapie wyboru kandydata na burmistrza. W październiku mamy wybory na szczeblu powiatowym i wtedy będzie można coś więcej powiedzieć.
Polskie Stronnictwo Ludowe też nie jest zdecydowane i nabiera wody w usta. Kandydat na burmistrza sprzed trzech lat - Sławomir Owczarek, kierownik Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Publicznych Starostwa Powiatowego twierdzi, że na razie nie przymierza się do wyborów. - Za wcześnie na takie deklaracje. Życie pokaże - odpowiada dyplomatycznie.

Głośno mówi się o tym, że ludowcy wystawią na burmistrza w przyszłym roku szefa tej partii w powiecie włoszczowskim, obecnego wicewojewodę świętokrzyskiego Grzegorza Dziubka.
Decyzji o kandydowaniu na urząd burmistrza nie podjął także Krzysztof Malinowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, radny powiatu włoszczowskiego, z zawodu zootechnik. Przypomnijmy, że trzy lata temu zdobył on drugi wynik w gminie Włoszczowa po Bartłomieju Dorywalskim. W wyborach na pewno nie weźmie udziału były burmistrz Włoszczowy Józef Grabalski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zapewniał nas o tym w tym tygodniu.

Decyzji nie podjęło również Stowarzyszenie Włoszczowa - Stop Podziałom. Prezes stowarzyszenia, dyrektor zakładu Ludynia Grupa Silikaty i radny miejski Leszek Kotulski odpowiada: - Zastanowimy się nad swoim kandydatem, ewentualnie poprzemy innego. Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji.

Na giełdzie wyborczej padają też inne znane nazwiska we Włoszczowie, niezwiązane w ogóle z polityką, w które aż trudno uwierzyć. Na razie osoby te zaprzeczają i dementują pogłoski. Proszą, żeby nie podawać ich nazwisk, bo mogą mieć problemy.

KANDYDACI NA WÓJTÓW

W gminach wiejskich jest podobnie. Zmowa milczenia. Na pytanie o start w wyborach, słyszymy tę samą odpowiedź: - za wcześnie. Wydaje się jednak, że wszyscy obecni wójtowie, zarówno pierwszej kadencji (Ireneusz Gliściński w Krasocinie, Rafał Pałka w Kluczewsku, Sławomir Krzysztofik w Seceminie), jak i szóstej (Stanisław Herej w Radkowie) będą chcieli jeszcze porządzić przez następne cztery lata. Wszyscy podkreślają, że decyzji jeszcze nie podjęli.

- Za wcześnie na taką deklarację. Na razie o tym nie myślę. Skupiam się na bieżących sprawach gminy. Jest dużo do roboty - twierdzi Stanisław Herej, wójt gminy Radków.
Niewykluczone, że w kilku gminach wystartują w wyborach 2014 wielcy przegrani ekswójtowie, którzy rządzili gminami przez kilkanaście lat. Mowa o Józefie Siwku i Kazimierzu Nowaku. - Namawiają mnie, ale decyzji ostatecznej nie podjąłem - twierdzi Siwek, były wójt Krasocina.
Na pewno na wójta Krasocina będzie kandydował nauczyciel wychowania fizycznego, radny gminny Jacek Włodarczyk, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego w gminie Krasocin, co sam potwierdził publicznie na sesji, gdy go odwoływano z funkcji przewodniczącego Rady Gminy. - Nie wiem jeszcze, z jakiego ugrupowania - odpowiada Włodarczyk.

W gminie Kluczewsko mówi się o kilku kandydatach, nad którymi zastanawia się Polskie Stronnictwo Ludowe. Tutaj może być też niespodzianka, ale na razie potencjalni kandydaci chcą pozostać anonimowi. Faktem jest, że obecni włodarze wszystkich gmin muszą się liczyć z konkurencją, której na pewno nie zabraknie za rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie