Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za stara na rehabilitację?

Luiza BURAS-SOKÓŁ
archiwum
- Dostałam skierowanie na rehabilitację, ale nie mogłam z niej skorzystać, bo uznano, że jestem za stara - twierdzi 80-letnia kielczanka. Na co dzień porusza się na wózku inwalidzkim, ze skierowaniem udała się więc jej synowa. - Usłyszała, że to nie ten rocznik - relacjonuje 80-latka.

Kobieta woli nie podawać swojego nazwiska, chce jednak przestrzec innych przed tym, co ją spotkało. - Gdy synowa pokazała skierowanie w Wojewódzkiej Przychodni Rehabilitacji w Kielcach, stwierdzono, że kryterium przyznania zabiegów jest rocznik. Ja urodziłam się w 1931 roku, więc rehabilitacja już mi się chyba nie należy - opowiada rozżalona kielczanka. - Pracowałam 50 lat, regularnie płaciłam składki na służbę zdrowia, a teraz odmawia mi się pomocy ze względu na mój wiek? - pyta i dodaje, że mimo tego, iż porusza się na wózku inwalidzkim, jest osobą żywotną i sprawną intelektualnie.

NIEPOROZUMIENIE

Historię zweryfikował doktor Bolesław Rylski, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, do którego należy przychodnia rehabilitacji przy ulicy Kościuszki. - Pracownicy rejestracji zarzekają się, że takie słowa z ich ust nie padły. Wiek nie jest w tym przypadku żadnym ograniczeniem. Rejestruje się przecież osoby bardzo wiekowe, kombatantów wojennych - podkreśla dyrektor. Przypuszcza, że 80-latka mogła w niewłaściwy sposób zinterpretować wyjaśnienia personelu. Jego zdaniem prawdopodobnie chodziło o rok wykonania zabiegów, które w 2011 nie są już dostępne. - Tutaj kryterium jest stan zdrowia pacjenta. Jeśli na skierowaniu widnieje adnotacja "pilne", pacjent musi czekać do lutego 2012 roku, jeśli zaś stan jest stabilny - ten okres wydłuża się do kwietnia przyszłego roku - wyjaśnia Bolesław Rylski. Dodaje, że pacjenci po świeżych urazach mogą liczyć na rehabilitację w ciągu dwóch miesięcy.

Radzi także, by w takich sytuacjach pacjenci w miarę możliwości pojawiali się ze skierowaniami osobiście, by ich stan zdrowia mógł zostać oceniony na miejscu.

O SWOJE PRAWA

- Absolutnie nie ma ograniczenia wiekowego, jeśli chodzi o dostępność do tego typu zabiegów. To raczej kwestia etyki - mówi Wojciech Mazur, kierownik sekcji skarg i wniosków świętokrzyskiego oddziału NFZ. Sugeruje, że kielczanka może zdecydować się na złożenie skargi do dyrektora szpitala.

Jednak 80-latka nawet o tym nie myśli. - Zwrócono mi skierowanie i już załatwiłam sobie rehabilitację w domu - tłumaczy i dodaje, że tylko jej przykro z powodu zaistniałej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie