Historia swój początek ma w czerwcu ubiegłego roku. Wówczas do policjantów zgłosiła się przyjaciółka 33-latka, który powiadomiła stróżów prawa o tym, że 33-latek zabrał psa na spacer, po czym zabił zwierzę w opuszczonym budynku. Policjanci odnaleźli martwego psa, zatrzymali 33-latka. Mężczyzna miał 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Sprawa trafiła do sądu, mężczyzna został skazany, ale nie zgłosił się do odbycia kary. Kilka dni temu 33-latek „wpadł” w ręce stróżów prawa, którzy zatrzymali go na podstawie nakazu wystawionego przez Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Mężczyzna ma do odbycia osiem miesięcy więzienia, teraz trafi do zakładu karnego – informowała Ewelina Wrzesień z ostrowieckiej policji.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?