Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójczy ślizg - szczegóły tragedii w Wincentowie

/ALP/, /JaS/, /Mik/, /minos/
W Wincentowie w powiecie koneckim opel prowadzony przez młodą kobietę wpadł w poślizg. Auto uderzyło w ciężarówkę. Kobieta nie żyje.
W Wincentowie w powiecie koneckim opel prowadzony przez młodą kobietę wpadł w poślizg. Auto uderzyło w ciężarówkę. Kobieta nie żyje. Internauta
23-latka z Końskich zginęła w piątek rankiem w wypadku w Wincentowie. Jej samochód w poślizgu uderzył w ciężarówkę z kruszywem. W całym województwie policjanci odnotowali kilkadziesiąt kolizji. Wróciła zima.

Kłopoty na drogach zaczęły się wczesnym rankiem. Przed godziną 6 ciężarówka zablokowała kieleckie rondo im. Herlinga-Grudzińskiego. W poślizg wpadł ciągnik siodłowy z naczepą, jadący od ulicy Zagnańskiej. Na styku ronda z ulicą 1 Maja zestaw złamał się, blokując przejazd.

O godzinie 6.20, a więc tuż przed porannym szczytem, było już po akcji strażaków i tir ruszał w dalszą drogę. W tym momencie wystrzeliło koło w przejeżdżającej piaskarce. Unieruchomiło ją przy kolejnym zjeździe z ronda (przy ul. Paderewskiego) i zatarasowała jeden pas.

DRAMAT NA ZAKRĘCIE

Przed godziną 9 do tragedii doszło w podkoneckim Wincentowie. 23-letnia mieszkanka Końskich jechała oplem astrą w kierunku Sielpi. W Wincentowie, na ostrym zakręcie na końcu wioski, jej samochód wpadł w poślizg. Na jezdni było błoto pośniegowe, sypał gęsty śnieg. Auto zostało wyrzucone na lewy pas drogi, po którym z przeciwka nadjeżdżała ciężarówka z ziemi łódzkiej przewożąca kruszywo. Opel uderzył w jej przód prawym bokiem, po czym odbił na prawy pas drogi. Młoda kobieta straciła przytomność. Karetka zabrała ją do szpitala. Mimo akcji
reanimacyjnej konecczanka zmarła.

NA DROGACH KRAJOWYCH - NIE ZASKOCZENI

Przez cały dzień drogowcy w Świętokrzyskiem walczyli z opadami śniegu. Na drogi "rzucono" cały sprzęt. Łącznie w regionie pracowało około 150 pługopiaskarek i solarek. Zdecydowanie najlepiej jeździło się po drogach krajowych, na których nawierzchnia była czarna.

- Śnieg pada w zasadzie cały czas, ale nie jest bardzo intensywny, nadążamy z rozpuszczaniem go - informował dyżurny w kieleckim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jego odpowiednik w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich wskazywał, że wszystkie drogi są przejezdne.
- Na niektórych odcinkach zalega zajeżdżony śnieg. Jest ślisko. Bez przerwy pracuje 17 piaskarek i siedem solarek - informował.

ZAWIEWAŁO Z PÓL

Trudniejsza była sytuacja na drogach powiatowych.
- W mieście nie jest najgorzej, trudniejsza sytuacja jest na wsiach, gdzie śnieg jest zawiewany na drogi z pól - informował dyżurny Zarządu Dróg w Starachowicach.
- Mamy błoto pośniegowe, ale wszystkie drogi są przejezdne. Pracuje 16 piaskarek. Posypywane są głównie wzniesienia i zatoki przystankowe - informował dyżurny w Powiatowym Zarządzie Dróg w Kielcach.
- Tragedii nie ma. Trudniejsze warunki jazdy są zwłaszcza na leśnych odcinkach dróg, tam gromadzi się śnieg - informowano w Zarządzie Dróg Powiatowych we Włoszczowe.

NOGA Z GAZU

Od piątkowego ranka do wieczoru świętokrzyscy policjanci dostali sygnały o około 50 kolizjach. Najwięcej było ich w powiatach kieleckim, sandomierskim, staszowskim i ostrowieckim. Głównie chodziło o sytuacje, gdy auto w poślizgu uderzało w tył wozu jadącego przed nim.

- Kierowcy zapominają, że na śliskiej drodze powinni zachować szczególną ostrożność i większy dystans od poprzedzającego ich wozu - komentowali w piątek policjanci.

Wieczorem drogowcy przyznawali, że trudne warunki zmusiły kierowców do zdjęcia nogi z gazu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie