Jak opowiadali zajmujący się sprawą, wykształcona, inteligentna kobieta mieszkała w gminie Stopnica z mężem, dwójką dzieci (5- i 4-letnim) oraz matką. Śledczy ustalili, że nocą pod koniec marca 30-latka wyszła z domu do ubikacji przy budynku gospodarczym i tu urodziła dziecko.
- Chłopca, który jak określili biegli, był zdolny do samodzielnego życia. Według aktu oskarżenia, kobieta umieściła w ustach dziecka knebel z papieru toaletowego i zostawiła je. Biegli określili, że nie miała wtedy w żaden sposób ograniczonej poczytalności, a przyczyną śmierci chłopczyka było gwałtowne uduszenie - mówi prokurator Sławomir Mielniczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Według ustaleń prowadzącej sprawę Prokuratury Rejonowej w Busku-Zdroju, w dzień ciałko chłopca znalazł jego ojciec.
- Jak udało się ustalić, umył zwłoki, zawinął w ręcznik i położył w obejściu. Jeszcze tego samego dnia para skontaktowała się z księdzem w sprawie pochówku dziecka - relacjonuje Sławomir Mielniczuk.
Duchowny zapytał o akt zgonu, para skontaktowała się więc z ośrodkiem zdrowia. Lekarze zaalarmowali policjantów. Jeszcze tego samego dnia 30-latka została zatrzymana. Teraz do Sądu Okręgowego w Kielcach trafił akt jej oskarżenia. Kobiecie oskarżonej o zabójstwo, może grozić nawet dożywocie. 30-latka nie przyznaje się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?