Zabytkowa strażnica w Zawichoście odzyskała dawny blask. Z nowej siedziby cieszą się strażacy i mieszkańcy, którzy odzyskali świetlicę

W zabytkowej strażnicy Ochotniczej Straży Pożarnej w Zawichoście dobiega końca długo wyczekiwany remont. W budynku wymieniony został dach, stolarka okienna. Utworzone zostało zaplecze sanitarne, którego wcześniej brakowało. Zamontowany został system centralnego ogrzewania. W głównej sali wyeksponowano zabytkowe belki podtrzymujące sklepienie, natomiast parking przed remizą zyskał nową nawierzchnię.

O przebudowie budynku strażnicy i jej dawnym wyglądzie oraz funkcji mówi Katarzyna Kondziołka, burmistrz Zawichostu. - Remiza została przebudowana, został zdjęty stary dach ponieważ konstrukcja była bardzo zniszczona - przypomina burmistrz Kondziołka. - Z tego co udało nam się ustalić, kiedy przechodził front w 1945 roku dach został spalony, pod koniec roku odbudowany i właściwie od 1945 roku, w tej remizie nie były prowadzone żadne prace. Nie było ogrzewania, nie było bieżącej wody. Sala była w bardzo złym stanie i strażacy nie mogli z niej korzystać. Dzięki przeprowadzonym pracom, wybudowaniu centralnego ogrzewania, doprowadzeniu wody, wybudowaniu łazienek druhowie korzystają z udogodnień. Z drugiej strony chcieliśmy wrócić do korzeni, do funkcji, którą remiza pełniła od czasu kiedy została wybudowana w czynie społecznym.

Ochotnicza Straż Pożarna w Zawichoście powstała w 1909 roku. Jej założenie to odpowiedź na bardzo duże zapotrzebowanie w zakresie zabezpieczenia przeciwpożarowego. Zawichost w okresie zaborów cechował się zabudową drewnianą, blisko przy sobie zlokalizowaną. Stąd potrzeba powstania jednostki straży pożarnej. Pierwszym budynkiem, z jakiego korzystali w tamtych czasach strażacy była drewniana szopa, w której zgromadzono pierwszy sprzęt. Z czasem mieszkańcy przywieźli kamień i w czynie społecznym powstał budynek strażnicy. Podczas zaboru rosyjskiego działało tam Towarzystwo Patriotyczne "Macierz", przy którym prowadzono teatr patriotyczny. - Teraz wracamy do tradycji teatru i przedstawień, jakie odbywały się w remizie - dodaje Katarzyna Kondziołka. - Remiza była też centrum życia społeczno - kulturalnego do lat 50-tych, kiedy to powstał budynek ośrodka kultury i biblioteki. Do tego czasu odbywały się tam zabawy, imprezy kulturalne i potańcówki. Oczywiście za opłatą, z czego straż pożarna czerpała pożytek i mogła się dosprzętowić. Ten budynek zawsze tętnił życiem. Dlatego ogromnie mnie cieszy, że dzięki pozyskanym pieniądzom mamy możliwość przywrócić mu tę funkcje. Sala ma dobrą akustykę, jest scena. Będzie to sala kameralna, gdzie będą odbywały się przedstawienia teatralne. Będziemy zapraszali profesjonalnych aktorów, ale marzy nam się teatr zawichojski spośród mieszkańców. Będzie to także siedziba dla młodzieżowej drużyny ochotniczej straży pożarnej, która do tej pory nie miała swojego miejsca, a teraz będą mieli stworzone dobre warunki. W sali zostaną zamontowane gabloty. Swoje honorowe miejsce będzie miał zabytkowy sztandar z 1926 roku.

W zabytkowych murach strażnicy prezentowana jest także wystawa pt. „Ochotnicza Straż Pożarna w Zawichoście” – w fotografii archiwalnej. Oryginalne kadry przekazane przez mieszkańców miasta i gminy pokazują historię zawichojskiej jednostki oraz zabytkowej strażnicy – jednego z najpiękniejszych budynków miasta. Zdjęcia zostały udostępnione przez instytucje oraz osoby prywatne. Zestaw fotografii eksponowany z okazji oddania dla społeczności odrestaurowanego budynku strażnicy OSP opracowali:
Partycja Sus-Lutyńska – Miejsko Gminny Ośrodek Kultury w Zawichoście, Tomisław Giergiel – Muzeum Okręgowe w Sandomierzu.

Remont zabytkowej strażnicy w Zawichoście kosztował blisko 720 tysięcy złotych, z czego 500 tysięcy złotych pochodzi z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Pozostałe 240 tysięcy złotych, to dofinansowanie pozyskane przez magistrat z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Uroczyste otwarcie remizy zaplanowano na 11 czerwca.