Muzealnicy zabrali go do Skarżyska. Szare urządzenie przypominające szafkę wygląda niepozornie, ale jak przekonuje Tadeusz Sikora z muzeum, w latach 80 - tych to byłnajnowocześniejszy, światowej klasy sprzęt. I do tego całkowicie polski.
- Występował w dwóch wersjach. Cywilnej, jako Odra i wojskowej, pod nazwą Rodan. Rodany potrafiły zidentyfikować każdy natowski samolot. Stanowiły stację obliczeniową systemu pasywnej radiolokacji, którą wspólnie stworzyli Polacy i Czesi - opowiada historyk. Rodany były mobilne, instalowane je na ciężarówkach. Były też ważną częśćią systemu obrony rakietowej Dunajec. - To były wówczas najnowocześniejsze urządzenia, my otrzymaliśmy wersję eksportową, z angielskimi napisami.
Produkowała je fabryka Elwro we Wrocławiu - wyjaśnia Tadeusz Sikora. Co ciekawe, cywilne Odry pracowały jeszcze do niedawna. Dopiero w kwietniu 2010 roku zdemontowano egzemplarz, który obsługiwał największą w kraju kolejową stację rozrządową, Lublin Tatary. Odra pracowała nieprzerwanie przez 24 lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?