Inwazja kleszczy rozpoczęta. Będzie ich więcej!
Edyta Nowicka, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, niedawno wybrała się na spacer w okolice Przyłęku. Na nieużytkach porosłych uschniętymi roślinami zauważyła mnóstwo małych kleszczy. - Siedziały na niemal każdej trawie, na czubkach źdźbeł i czekały na żywiciela. Czasem było ich kilka na jednej roślinie - relacjonuje leśniczka. Pokazują to udostępnione przez nią fotografie i film.
Zmiany klimatu to plus dla kleszczy
Prawdopodobnie w tym roku będziemy mieli do czynienia z prawdziwą inwazją kleszczy. - W tym roku zdjąłem z siebie już dwa, jednego "złapałem" na łące, drugiego w przydomowym ogródku. Nigdy dotąd tak wcześnie nie miałem ukąszeń kleszcza, choć wiele czasu spędzam w terenie - mówi przyrodnik Andrzej Staśkowiak ze Skarżyska. Dlaczego jest ich tak wiele? - Zmienia się klimat, a temperatury odgrywają dużą rolę w życiu tych stworzeń. Kleszcze przestają być aktywne, gdy temperatura spada do minus pięciu stopni Celsjusza. Obecnie jest cieplej i mogą żerować dłużej, niż przed laty. Ustąpił element przemrożenia, ograniczający liczbę kleszczy. To jeden z powodów, dla których jest ich w ostatnich latach zdecydowanie więcej, niż jeszcze kilka dekad temu - wyjaśnia biolog.
Mają coraz więcej żywicieli
Kolejną przyczyną wzrostu liczebności jest zwiększona liczba potencjalnych żywicieli. - Dzikich zwierząt przybyło. Sarny, jelenie, dziki można dziś spotkać niemal wszędzie, nawet w miastach. To na nich głównie żerują kleszcze, dzięki czemu rozmnażają się na większą skalę i przenoszą się w nowe miejsca. Podobnie jest ze strzyżakami jelenimi - mówi Andrzej Staśkowiak.
Gdzie spodziewać się kleszczy?
Mitem jest, że najczęściej żyją w lasach i spadają na ofiarę z wysoka. Równie często, jeśli nie częściej, spotkamy kleszcze na łąkach, nieużytkach, w nadrzecznych zaroślach. Chętnie wybierają miejsca przy ścieżkach, bo tam mają największą szansę uczepić się z czatowni na wierzchołku niewysokiej rośliny zwierzęcia czy człowieka - bez różnicy. Potem znajdują odpowiednie miejsce (z delikatną skórą), wkłuwają się i zaczynają pić krew.
Jak się chronić przed kleszczami?
Kleszcze są naprawdę groźne dla naszego zdrowia. Ich ukąszenie może być przyczyną boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu. Pierwsza z chorób czasem wymaga długotrwałego leczenia, druga może nawet doprowadzić do śmierci. Podstawą ochrony jest wzięcie prysznica po powrocie do domu z miejsca, w którym spodziewamy się występowania kleszczy i dokładne obejrzenie całego ciała - warto o to poprosić kogoś bliskiego. Nawet, jeśli zdążył się już wpić w skórę, zwykle łatwo go usunąć. Czas jest tu kluczowy. Im szybciej usuniemy kleszcza, tym mniejsze ryzyko choroby. Druga kwestia to środki ochronne. Najlepiej sprawdzają się te z dużą zawartością DEET (nie mogą być stosowane u dzieci). Także środki z permetryną są uważane za skuteczne. W obu przypadkach trzeba zachować ostrożność, by nie dostały się do oczu czy ust.
Trzeba chronić przed kleszczami psy i koty
Wiele wskazuje na to, że w tym sezonie kleszczy będzie wyjątkowo dużo. Warto zadbać o ochronę przed nimi także psów i kotów, które bardzo często przynoszą je ze spacerów do domów. O skuteczne środki dla zwierząt najlepiej spytać weterynarza. Niektóre preparaty przeznaczone dla psów dla kotów mogą być nawet śmiertelne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?