Od pewnego czasu wiadomo o planach budowy ogromnej galerii handlowej w Skarżysku - Kamiennej. W okolicy ulicy Południowej, za marketami Carrefour i Brico Depot firma Rank Progress z Gliwic kupiła ponad pięć hektarów gruntów. Jak twierdzi, za 10 milionów 300 tysięcy złotych. W tym miejscu ma powstać obiekt o powierzchni użytkowej 18 tysięcy metrów! To ponad trzykrotnie więcej, niż mierzy największy w powiecie hipermarket sieci Kaufland. Potężna galeria ma pomieścić kilkadziesiąt markowych sklepów i restaurację McDonald. - To nie będzie kolejny blaszak, tylko ładne, nowoczesne centrum handlowe z brandami, do których dziś skarżyszczanie jeżdżą do Kielc. To 44 duża inwestycja, jaką prowadzę - zapowiedział Jan Mroczka, szef Rank Progress.
Lata przygotowań
Jak deklaruje inwestor, zamierza zainwestować w Skarżysku 60 milionów złotych! Pracę w galerii ma znaleźć 600 osób. O rozmachu świadczy choćby to, że parking zaprojektowano dla ponad pół tysiąca aut. Spółka zamierza oddać obiekt do użytku nie później, niż na początku 2013 roku. Przygotowania trwały trzy lata. Rada raz już wyraziła zgodę, ale uchwała zawierała formalne błędy i uchylił ją wojewoda. Niespodziewanie, 1 września samorządowcy odrzucili ten sam projekt. Przewodniczący Andrzej Dąbrowski zwrócił uwagę, że zaplanowano zbyt mało terenów zielonych, a budynek powinien być mniejszy. - Ta część miasta może się zmienić w betonową pustynię z marketami i parkingami - argumentował. Decyzja radnych wywołała reakcję inwestora. Zorganizował spotkanie z samorządowcami, by przekonywać ich do głosowania za inwestycją.
Sporne procenty
Spór toczy się o to, czy budynek ma zajmować 34 procent terenu, czy jak chce Andrzej Dąbrowski i grupa samorządowców - maksymalnie 30. Także o to, ile procent mają stanowić tereny zielone. Różnice nie są duże. Rank Progress argumentuje, że przeciąganie procedur powoduje straty finansowe, trzeba aneksować umowy najmu, obejmujące już 80 procent galerii. Dyskusja była pełna emocji i nie przyniosła rozstrzygnięcia. Nie bez znaczenia była negatywna opinia miejscowych kupców, obawiających się, że kolejny wielki obiekt handlowy stanie się dla nich gwoździem do trumny. By inwestor miał szansę na rozpoczęcie prac, rada musi przyjąć odrzuconą ostatnio uchwałę w niezmienionej formie. Prezydent Roman Wojcieszek nie zamierzał ponownie jej przedstawiać, czując się w obowiązku uwzględnić propozycje radnych.
Znalazło się trzech
Jedynym wyjściem dla inwestora było przekonać przynajmniej trójkę radnych, by zgłosili pod obrady wspomnianą uchwałę. Udało się. Marzanna Łasek z Platformy Obywatelskiej, Przemysław Bieniek z Prawa i Sprawiedliwości i Piotr Gadecki z lokalnego komitetu złożyli stosowny wniosek. - Nie można blokować inwestycji. Oczywiście wolelibyśmy, żeby powstał u nas duży zakład przemysłowy, ale galeria też jest ważna. Miasto musi się rozwijać - przekonuje Gadecki. Przemysław Bieniek twierdzi, że wcześniej radni nie byli dostatecznie poinformowani przez prezydenta lub jego urzędników. - Jak można głosować przeciwko inwestycji za 60 milionów? To bezsens. Jeśli miało być inaczej, trzeba było kilka lat temu odmówić firmie, a nie w ostatniej chwili. Będę głosował za i mam nadzieję, że większość zrobi to samo - zapowiada radny. Wiele wskazuje, że tak właśnie będzie. Bogusław Ciok z opozycji nie ma wątpliwości, że uchwałę trzeba przyjąć. - To wiele miejsc pracy dla mieszkańców - mówi. - Spotkaliśmy się z miejscowymi kupcami, nie przedstawili przekonujących argumentów przeciwko powstaniu galerii. Najprawdopodobniej nie będziemy stawać okoniem i pójdziemy inwestorowi na rękę - zapowiada Mariusz Bodo z Prawa i Sprawiedliwości.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?