Docierają do nas liczne interwencje kielczan w sprawie awarii lamp ulicznych. Takie zgłoszenia otrzymaliśmy z osiedla Podkarczówka (ulice Pirytowa, Malachitowa), Słonecznego Wzgórza (Biskupa Jaworskiego), osiedla Świętokrzyskie, jakiś czas temu pisaliśmy o problemach z oświetleniem na Wojska Polskiego - lampy zamiast w nocy, świeciły się w dzień. Oburzenie kielczan jest ogromne, tym bardziej że awarii nikt nie naprawia przez dłuższy czas. - Na Malachitowej nie świeci się już od miesiąca. Niejednokrotnie interweniowałam w spółdzielni, Miejskim Zarządzie Dróg, a nawet u firmy, która jest operatorem. Niestety ciągle nieskutecznie. To wręcz karygodne - mówi zbulwersowana mieszkanka.
W Miejskim Zarządzie Dróg takich interwencji też było niemało. - Właściwie napływały z terenu całego miasta. Dotyczyły pojedynczych lamp, ale też całych sekcji oświetlenia. Na bieżąco przekazywaliśmy te informacje operatorowi konserwacji oświetlenia ulicznego, którym jest firma Swarco Traffic z Warszawy - mówi rzecznik Jarosław Skrzydło.
Przedstawiciel Miejskiego Zarządu Dróg zapewnia, że na firmę zostaną nałożone kary. W jakiej wysokości? Na razie trwają kalkulacje. - Od początku lipca, czyli od czasu przejęcia pieczy nad konserwacją oświetlenia przez Swarco, odnotowujemy wszystkie daty i godziny zgłoszeń oraz czas reakcji wykonawcy. Zgodnie z umową, firma powinna usunąć do 12 godzin awarię oświetlenia, do 24 godzin usterki dotyczące pojedynczych lamp i do 72 godzin dużą awarię, na przykład gdy uszkodzona została szafa sterownicza czy słup oświetleniowy - wyjaśnia Jarosław Skrzydło.
Na razie nie ma planów zmiany operatora, choć jakość wykonywania usług pozostawia wiele do życzenia. - W umowie jest zapis, że jeśli usługa jest świadczona w sposób nieprawidłowy, mamy prawo odstąpienia od umowy. Decyzja, czy postąpimy w taki sposób, jeszcze nie zapadła, aczkolwiek liczba zgłaszanych awarii i czas reakcji są wysoce niezadowalające - przyznaje rzecznik.
Co na to sami zainteresowani? - Jest to pierwszy miesiąc naszej pracy na terenie miasta Kielce. Przez całą dobę naprawiamy i wymieniamy stare i zużyte urządzenia i żarówki. Pracownicy naszej firmy są codziennie na ulicach miasta, usuwają na bieżąco zgłaszane awarie. Obserwujemy stały spadek liczby zgłaszanych awarii, docierają do nas także głosy zadowolonych z naszej pracy mieszkańców - mówi Marcin Lipiec, dyrektor techniczny firmy.
Dyrektor nie ukrywa, że problemy, z którymi firma spotkała się w Kielcach, przeszły ich najśmielsze oczekiwania - ktoś umyślnie wyłączał oświetlenie. - Znaczna liczba dotychczas zgłaszanych awarii spowodowana była celowym działaniem osób trzecich (przykłady z ostatniego tygodnia: ulice Witosa, Orląt Lwowskich - dwukrotne wyłączenie oświetlenia w godzinach nocnych), co zostało potwierdzone zarówno przez naszych konserwatorów, jak i przedstawicieli Miejskiego Zarządu Dróg. W ostatnim miesiącu odnotowaliśmy ponad 260 awarii w wyniku działania osób postronnych. W celu wyeliminowania tego typu incydentów podjęliśmy decyzję o założeniu dodatkowych zabezpieczeń, aby uchronić infrastrukturę oświetleniową miasta - mówi dyrektor.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?