Marta Gwizdak, studentka dziennikarstwa w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, w ubiorze ceni prostotę i wygodę, ale równocześnie elegancję.
Marta najbardziej lubi ubierać się na sportowo. Jej typowy strój to dżinsy, t-shirt i tenisówki. Bardzo wygodne i praktyczne, na przykład na uczelni. Chętnie zakłada także spodenki. Jak twierdzi, woli je bardziej niż minispódniczki. - Spódnic i sukienek mam niewiele i niezbyt je lubię - opowiada Marta. - Zakładam je tylko wyjątkowo.
Nie lubi też chodzenia na szpilkach, więc rzadko je wkłada. - Szpilki są niewygodne - przyznaje Miss. Jeśli już obcasy, to niewielkie. Tak, by było wygodnie na wykładach i w pracy.
Kupując ubrania, najpierw zwraca uwagę na kolor, sprawdzając, czy będzie w tym dobrze wyglądać. Potem patrzy na fason i na końcu dopiero na cenę. - Ale zawsze udaje mi się kupić dobre ciuchy tanio - zapewnia Marta.
I przyznaje, że czasem kupuje coś, co zobaczyła na innej dziewczynie. Na dzień przed sesją dla "Echa Dnia", spodobało jej się czerwone bolerko, w które była ubrana koleżanka. Po pracy pojechała do sklepu, by je kupić. Najbardziej lubi kolory żółty i czerwony. Choć lubi łączyć też czerń i biel, co w jej przypadku wygląda bardzo szykownie.
W weekendy pracuje jako hostessa. Czasem dostaje służbowy strój, a czasem musi mieć własny. Oczywiście trzeba wtedy ładnie wyglądać. - Nie wiem, jak określić ten styl, może jako półelegancki - zastanawia się Marta ze śmiechem. Miss starannie i umiejętnie dobiera dodatki. Właściwie do każdego stroju ma odpowiednie pierścionki, korale, naszyjniki czy kolczyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?