Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zainstaluj czujkę czadu, ocal swoje życie

Elżbieta Zemsta
Co roku 50 osób ginie przez tlenek węgla. Świętokrzyscy strażacy radzą, jak się przed nim chronić.

Co czwarty Polak myśli, że czad można poznać po zapachu lub po dymie, tylko co piąty wie, że czad można wykryć za pomocą specjalnych czujników. Ten bezwonny, bezzapachowy gaz co roku zabija w Polsce ponad 50 osób. – To tak, jakby nagle z powierzchni ziemi zniknęła niewielka wieś – mówi Robert Sabat, zastępca komendanta świętokrzyskiej straży pożarnej i dodaje: – Zamontowanie czujki tlenku węgla nie sprawi, że czad nie będzie się ulatniał, ale może uratować nasze życie.

„Czad i ogień – Obudź czujność”

Pod koniec października na specjalnej konferencji Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ogłosiło początek wielkiej akcji informacyjnej dla Polaków pod hasłem Czad i ogień – Obudź czujność. Wcześniej na potrzeby akcji zlecono badania wśród Polaków odnośnie poziomu ich wiedzy na temat zarówno czadu, jak i bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Wyniki nie zachwycają. Według tych badań 41 procent Polaków twierdzi, że potrafi rozpoznać czad. Niepokojące jest to, że aż co czwarty rodak myśli, że czad można poznać po zapachu lub po dymie. Warto więc ciągle przypominać, że czad jest bezwonny i bezbarwny. Tylko co piąty Polak wie, że czad można wykryć za pomocą specjalnych czujników.

Ogólnopolskie dane straży pożarnej dotyczące tlenku węgla robią wrażenie. Od września 2015 do końca marca 2016 ponad 2229 osób w Polsce uległo podtruciu tlenkiem węgla i wymagało długiej hospitalizacji, a 50 zmarło. Od września tego roku 169 osób zostało poszkodowanych, jedna osoba zmarła.

– Na terenie województwa świętokrzyskiego od września tego roku w związku z tlenkiem węgla strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy – w dziewięciu przypadkach potwierdzono występowanie tlenku węgla. W zeszłym sezonie takich interwencji było 62 – wylicza Robert Sabat, zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.

Komendant przyznaje, że dane są alarmujące, najbardziej jednak niepokoi wciąż bardzo niska świadomość dotycząca zagrożeń, jakie niesie ze sobą tlenek węgla. – Ciągle mówimy o tym, że tlenek węgla to „cichy zabójca”. Nie czuć go, nie widać, nie wiadomo kiedy zaatakuje. Jedyne, co ustrzeże nas przed jego zabójczą skutecznością, to przestrzeganie zasad odpowiedniej konserwacji przewodów kominowych i urządzeń. Niezwykle ważne i pomocne jest zamontowanie czujki tlenku węgla w naszych domach.

W okresie jesienno-zimowym, gdy rusza sezon grzewczy, strażacy z regionu świętokrzyskiego nawet kilkadziesiąt razy w czasie chłodnych miesięcy są wzywani do mieszkańców, którzy mają obawy, że w ich domach ulatnia się niebezpieczny gaz. „Echo Dnia” regularnie informuje o sprawach, gdzie z podejrzeniem potrucia tlenkiem węgla do szpitala trafiały rodziny z małymi dziećmi. Przykładów nie trzeba daleko szukać: w miniony wtorek w Skarżysku młoda, 22-letnia kobieta zasłabła podczas kąpieli w łazience. Potwierdzono obecność tlenku węgla. Kobieta trafiła do szpitala.

Czujka ratuje życie

Należy pamiętać, że głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. Wadliwe działanie wspomnianych przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji (w tym czyszczenia), wad konstrukcyjnych oraz często nie-dostosowania istniejącego systemu wentylacji do stopnia szczelności stosowanych okien i drzwi (szczególnie po wymianie okien i drzwi ze starych na nowe). Prawo budowlane zobowiązuje zarządców oraz właścicieli obiektów budowlanych, w tym m.in. budynków mieszkalnych wielorodzinnych oraz jednorodzinnych, do przeprowadzenia kontroli przewodów kominowych co najmniej raz w roku.

Odświeżenie pieców i kominów jest równie istotne, jak i inne profilaktyczne zabiegi, o których przypomina straż pożarna. Z doświadczenia strażaków wynika bowiem, że dobra elektroniczna czujka tlenku węgla i dymu może uratować niejedno życie. O tym, jak jest skuteczna, wiele razy przekonano się już w Kielcach, gdzie miasto za darmo rozdawało czujki. Wielokrotnie ratowały one życie.

– Podstawową funkcją czujki tlenku węgla jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu. Tego typu czujki powinny się znaleźć: w pokojach z kominkiem lub piecem kaflowym, w pomieszczeniach z kuchenkami gazowymi, w łazienkach z gazowymi podgrzewaczami wody, w kotłowniach, garażach, warsztatach. Czujka odpowiednio wcześnie zasygnalizuje niebezpieczeństwo, wydając bardzo głośny dźwięk. Nawet śpiącego sygnał ten potrafi obudzić i postawić na nogi. Warto jednak zainwestować pieniądze w dobry, nawet nieco droższy model, aby mieć pewność, że urządzenie sprawdzi się w praktyce – dodaje komendant Sabat.

Jak rozpoznać objawy podtrucia tlenkiem węgla?
Tlenek węgla, czyli czad, po-wstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, w tym paliw, który zachodzi przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. – Nie bagatelizuj następujących objawów: duszności, bólów i zawrotów głowy, nudności, wymiotów, oszołomienia, osłabienia, przyśpieszenia czynności serca i oddychania, ponieważ mogą być sygnałem, że ulegasz zatruciu czadem. W takiej sytuacji natychmiast przewietrz mieszkanie, w którym się znajdujesz, wyjdź na zewnątrz, zadbaj o bezpieczeństwo swojej rodziny, wezwij straż pożarną i zasięgnij porady lekarskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie