Zakończyły się tygodniowe uroczystości odpustowe na Świętym Krzyżu. Sumie przewodniczył opat Szymon Hiżycki. Były tłumy wiernych

-Drodzy pielgrzymi. Przez cały tydzień, przy pięknej pogodzie i z tysiącami wiernych pielgrzymów każdego dnia oddawaliśmy chwałę Bogu na tej świętej Górze Krzyża. Oddawaliśmy cześć Krzyżowi, patrząc z miłością na Krzyż, który jest znakiem zbawienia. W nim szukaliśmy i nadal szukamy nadziei i ocalenia dla naszych rodzin, dla ojczyzny i całego świata. I tak od tysiąca lat lud pielgrzymuje na Święty Krzyż, do tego znanego opactwa benedyktyńskiego i oddaje cześć Relikwiom Drzewa Krzyża Świętego, a przez nie Chrystusowi naszemu Panu i Zbawcy

- mówił na początku mszy świętej ojciec Marian Puchała, superior klasztoru na Świętym Krzyżu.

Zobacz galerię zdjęć ze Świętego Krzyża

- Dlatego jako aktualni opiekunowie tego sanktuarium, misjonarze oblaci Maryi Niepokalanej, cieszymy się obecnością ojca opata z Tyńca, Szymona Hiżyckiego, benedyktyna. Dziękujemy za to, że przyjął nasze zaproszenie i swoja osobą przypomina nam dzieje tego tysiącletniego znakomitego opactwa, które w dawnych czasach miało nie tylko rangę regionalną, czy krajową, ale nawet światową

- przypomniał ojciec Marian Puchała.

W niedzielnej sumie odpustowej miał uczestniczyć prezydent Andrzej Duda, ale nie pozwoliły mu na to obowiązki głowy państwa. -Dzisiaj jest w USA, ale przysłał swojego delegata, pana ministra, doradcę, profesora Dariusza Dudka, którego serdecznie witamy. I prosimy o przekazanie podziękowań i pozdrowień panu prezydentowi ze Świętego Krzyża - mówił ojciec Marian Puchała.

- Jak rozejrzymy się dookoła, albo sięgniemy pamięcią, jak tu wchodziliśmy na Święty Krzyż, to myślę, że pierwszym skojarzeniem, jakie będziemy mieć, będzie takie, że jesteśmy w katedrze. W wielkie katedrze Świętego Krzyża, która teraz o tej porze roku cała jest jeszcze zielona. A katedra jest nie tylko miejscem wielkiego piękna. Katedra jest też miejscem, w którym człowiek powinien usłyszeć słowa prawdy z ust samego Boga, żeby dowiedział się, jak się maja rzeczy i z tym światem, i z Bogiem i z samym człowiekiem, który się w tej katedrze modli. Ale katedra jest też miejscem, w którym oddaje się Bogu to, co Mu się należy, a Bogu należy się przede wszystkim chwała, czyli całe nasze życie

- mówił w homilii ojciec Szymon Hiżycki, opat z Tyńca.

O oprawę muzyczną w czasie uroczystości zadbała orkiestra koncertowa "Victoria" z parafii Matki Bożej Zwycięskiej z Warszawy - Rembertowa. Po Eucharystii dała ona piękny koncert. Swoja obecnością i asystą ubogacili też sumę odpustową przedstawiciele Zakonu Rycerzy świętego Jana Pawła II.

- Przyjechaliśmy z diecezji kieleckiej i sandomierskiej. Dzięki ogromnej gościnności ojców oblatów, możemy uczestniczyć w tej pięknej uroczystości. A jeżeli możemy pełnić tę posługę w czasie mszy świętej, to jest dla nas dodatkowe wyróżnienie - mówił Wojciech Bulanowski z Komandorii Sandomierskiej Zakonu Rycerzy świętego Jana Pawła II.

Odpust na Świętym Krzyżu trwa od soboty 9 września do niedzieli 17 dnia tego miesiąca i relacjonujemy go na bieżąco: