Natura okazała się łaskawa. Zalew Chańcza na pograniczu powiatów kieleckiego i staszowskiego znów zachwyca i nie ma śladu po katastrofie ekologicznej sprzed roku. Oto jak wygląda dziś, a jak wyglądał przed rokiem. Jesienią woda zaczęła przybierać, potem przyszła zima z dużymi opadami śniegu. Wiosną poziom był już wysoki. Wio-senne burze zrobiły swoje. Poziom wody jest wystarczający. - Myślę, że co najmniej cztery metry wyższy niż przed rokiem - mówi Robert Kołomański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!