Zamach na województwo świętokrzyskie! Jego rozbioru chce poseł PiS

ZOBACZ TEŻ:
Wolna mównica dla posłów-debiutantów. "Sukces? Jeżeli stanę przed lustrem i nie będę pluła sobie w twarz"

Z pomysłem utworzenia nowego województwa wyszedł lider częstochowskiego Prawa i Sprawiedliwości, poseł Szymon Giżyński. Chodzi o województwo częstochowskie.

Chce okrojenia Świętokrzyskiego

Byłby to powrót do czasów przed reformą administracyjną w 1999 roku, w której województwo to zlikwidowano. Poseł Giżyński obiecywał to już podczas kampanii wyborczej przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Teraz, jak sam mówi, chce dotrzymać przedwyborczych obietnic. Chce jednak znacznie więcej niż częstochowskie przed reformą roku 1999. Według jego planu w skład nowego województwa, oprócz częstochowskiego sprzed 1999 roku, miałby wejść... cały powiat włoszczowski - miałby zostać oddelegowany ze Świętokrzyskiego. Znalazłyby się tam także gminy Kleszczów i Wieluń - dziś obie województwo łódzkie. Z włodarzami wszystkich tych miejsc prowadzone są już wstępne rozmowy. Działacze częstochowskiego Prawa i Sprawiedliwości zamierzają przeprowadzić też konsultacje społeczne z mieszkańcami tych miejscowości.

Warto dodać, że w czasie wyborów jednym z oficjalnych punktów ogólnopolskiego programu było utworzenie nowych województw środkowopomorskiego - z części pomorskiego i zachodniopomorskiego oraz warszawskiego wykrojonego z mazowieckiego.O częstochowskim centrala partii nie wspominała.

Burmistrz bije na alarm

Burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek bije na alarm. Przekonuje, że zarządzana przez niego gmina może na takim pomyśle tylko stracić. W pierwszej kolejności wylicza inwestycje, które mają być zrealizowane w ramach perspektywy unijnej na lata 2014-2020. To między innymi budowa obwodnicy Włoszczowy czy łącznicy kolejowej w Czarncy.

- W przypadku chociażby tych inwestycji już podjęliśmy razem z zarządem województwa konkretne działania. Nie wierzę w to, że w województwie częstochowskim, te inwestycje udałoby się zrealizować i doprowadzić do końca. Poza tym trudno nie przypuszczać, że ogromne pieniądze wędrowałyby wtedy na główny ośrodek w nowym województwie, czyli Częstochowę – przekonuje Grzegorz Dziubek.

Nasi posłowie na razie mówią „nie”

Co na to świętokrzyscy działacze Prawa i Sprawiedliwości? – Nie zgadzam się, żeby powiat włoszczowski został włączony do nowego województwa. Nie ma zgody na jego wyodrębnienie – mówi stanowczo Anna Krupka, nowo wybrana poseł Prawa i Sprawiedliwości z regionu świętokrzyskiego. Liderka świętokrzyskiej listy Prawa i Sprawiedliwości w niedawnych wyborach przekonuje:

– To jest tak naprawdę pomysł tylko jednego posła z Częstochowy. My, jako Prawo i Sprawiedliwość mówiliśmy o utworzeniu tylko dwóch województw i takie stanowisko podtrzymujemy – przekonuje Krupka.

Nie zgadza się na taki pomysł również inny poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński.

Co się jednak stanie, jeśli ich partia uzgodni, że województwo częstochowskie powinno powstać? Jak zagłosują świętokrzyscy posłowie Prawa i_Sprawiedliwości. Warto tu przypomnieć rok 1998, kiedy decydowały się losy obecnego podziału administracyjnego Polski. Wtedy posłowie prawicy z ówczesnego województwa kieleckiego zgodzili się na podział bez świętokrzyskiego - zagłosowali tak, jak chcieli szefowie ich ugrupowania.

Oburzenie

W Świętokrzyskiem oburzenie, mówi się otwarcie o zamachu na województwo. Henryk Długosz, przed laty jeden z najważniejszych ludzi w świętokrzyskiej polityce, który odegrał jedną z kluczowych ról w obronie województwa w 1998 roku, nie kryje oburzenia.- Ręce precz od Świętokrzyskiego, to dziś dobry region, okrzepły gospodarczo. Nie można burzyć tego, co dobre - mówi.

Marszałek województwa Adam Jarubas tak komentuje zamysły posła Prawa i Sprawiedliwości. - Te sygnały muszą niepokoić, bo to już nie są tylko kampanijne „obiecanki”. Ci, co obiecywali, mają teraz realne możliwości - mówi.

Historia boju o województwo świętokrzyskie

Losy województwa świętokrzyskiego ważyły się od 1998 roku. Ówczesna władza, większość miała kolaicja Akcja Wyborcza Solidarność - Unia Wolności przygotowywała wtedy projekt nowej reformy administracyjnej. Polska miała liczyć po niej 12 województw. Oto ważne daty :

18 marca 1998: Przed Urzędem Wojewódzkim w Kielcach odbywa się pierwsza pikieta w obronie Kieleckiego. Manifestuje około 200 osób.

22 kwietnia 1998: 3 tysiące mieszkańców województwa kieleckiego, przedstawiciele 60 gmin, wspólnie z delegacjami innych zagrożonych regionów demonstruje przed Sejmem i siedzibą rządu.

5 czerwca 1998: Sejm przegłosowuje podział kraju na 12 województw, ziemia kielecka stałaby się powiatem województwa małopolskiego. Jedynym posłem prawicy, który głosował przeciw „12” był Mariusz Olszewski. Za rządowym projektem głosowali posłowie AWS z kieleckiego: Waldemar Bartosz, Grzegorz Walendzik i Stanisław Głowacki. Przeciw - cały klub SLD i PSL. Kielecki poseł Unii Wolności Juliusz Braun nie brał udziału w głosowaniu.

14 czerwca 1998: Ponad 20 tysięcy przed Ratuszem w Kielcach protestuje przeciw likwidacji województwa. Przyjechał prezydent Aleksander Kwaśniewski.Dostał miecz,symbol determinacji mieszkańców Kielecczyzny w walce o województwo.

1 lipca 1998: Sejm przyjmuje poprawkę Senatu zwiększającą liczbę województw z 12 do 15,bez Świętokrzyskiego.

2 lipca 1998: Prezydent Aleksander Kwaśniewski wetuje przyjętą przez Sejm ustawę. Prace nad ustawą zaczynają się więc od początku.

Noc z 15 na 16 lipca 1998: W sejmowych kuluarach zapada decyzja o podziale kraju na 16 województw. Rządząca koalicja AWS-UW uzgodniła z SLD, że powstanie województwo świętokrzyskie. O godzinie 1.25 z gabinetu wychodzi marszałek Maciej Płażyński, który ogłasza: - Do rządowej „piętnastki” dodajemy 16 województwo ze stolicą w Kielcach, bez Częstochowy.
18 lipca 1998: Sejm przyjmuje ustawę o podziale terytorialnym kraju na 16 województw. Wariant ten zatwierdza Senat, ustawę podpisuje także prezydent. Od 1 stycznia 1999 roku oficjalnie istnieć będzie województwo świętokrzyskie z siedzibą wojewody i sejmiku w Kielcach.