Do zdarzenia, jak to wynika z ustaleń funkcjonariuszy kieleckiej policji, doszło w niedzielne popołudnie w jednym ze sklepów spożywczych w osiedlu Czarnów w Kielcach.
- Po godzinie 17 sklepu spożywczego weszła osoba w kominiarce. Wyciągnęła przedmiot przypominający broń i sterroryzowała właścicielkę sklepu żądając wydania pieniędzy - opowiadał podkomisarz Kamil Tokarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji. - Sprzedawczyni w obawie o swoje życie cofnęła się, a zamaskowany napastnik wskoczył za ladę i z szuflady zabrał pieniądze. Uciekając, oddał strzał, który trafił sprzedawczynię w ramię.
Lekarze karetki pogotowia, którzy przyjechali na wezwanie sprzedawczyni opatrzyli ranę, która na szczęście okazała się powierzchowna i niegroźna.
Natychmiast powiadomiono policję, która rozpoczęła poszukiwania napastnika. - Na jednej z ulic osiedla patrol policji zauważył kobietę, która odpowiadał rysopisowi przedstawionemu przez poszkodowaną ekspedientkę. Stróże prawa przeszukali kobietę - jak się okazało 19-letnią mieszkankę Kielc i znaleźli przy niej wiatrówkę i broń gazową, kaburę oraz pieniądze pochodzące z napadu - dodaje Kamil tokarski.
Jak się udało nieoficjalnie ustalić "Echu Dnia" 19-latka była pracownikiem ochrony jednego z dyskontów spożywczych w osiedlu Czarnów. Broń, którą przy niej znaleziono można kupić bez zezwolenia. - Kobieta tłumaczyła nam, że ma zaciągnięty kredyt i za pieniądze z napadu chciała go po prostu szybciej spłacić - opowiadał wysoki ranga policjant pracujący przy sprawie.
Kobieta została zatrzymana, w poniedziałek 19-latkę czekało spotkanie z prokuratorem. Za napad z użyciem broni może je grozić do 15 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?