Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast śniegu, topnieją pieniądze na odśnieżanie dróg

Michał LESZCZYŃSKI [email protected]
Pieniądze na walkę ze skutkami zimy w niektórych samorządach albo skończyły się, albo są na wyczerpaniu. Mimo tego, służby nie przestają pracować.
Pieniądze na walkę ze skutkami zimy w niektórych samorządach albo skończyły się, albo są na wyczerpaniu. Mimo tego, służby nie przestają pracować. Michał Leszczyński
W gminach budżety na walkę ze śniegiem znikają ekspresowo. W gminie Opatów Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej na odśnieżanie otrzymało 54 tysiące złotych.

- Pieniądze skończyły się - mówi Barbara Jakubowska, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Opatowie.

KONIEC PIENIĘDZY, ALE NIE KONIEC ODŚNIEŻANIA

Nie oznacza to, że służby przestaną odśnieżać i posypywać chodniki i ulice. Wydatki na ponadplanowe odśnieżanie - jak mówi Jakubowska - pójdą w straty przedsiębiorstwa.
Nie inaczej jest w Ożarowie. Tam gmina na walkę ze skutkami tegorocznej zimy zapisała w budżecie 150 tysięcy złotych.

- 31 stycznia tego roku wydaliśmy ostatnią złotówkę - rozkłada bezradnie ręce Paweł Rędziak, wiceburmistrz Ożarowa, który jednocześnie uspokaja mieszkańców. Zimowy paraliż nie grozi, a służby w razie potrzeby, będą pracowały pełną parą. Wiceburmistrz na razie nie wie skąd gmina weźmie pieniądze by załatać dziurę.

Niezbyt ciekawie jest w Zarządzie Dróg Powiatowych w Opatowie. Stanisław Gorzan, dyrektor instytucji powiedział, że zaplanowane kwoty zostały przekroczone, ale jest jeszcze bieżące utrzymanie dróg i z tych pieniędzy finansują odśnieżanie.
Kiedy pytaliśmy o stan drogowej, powiatowej kasy, dyrektor Gorzan bardzo się zdziwił i spytał, skąd zainteresowanie finansami, skoro każdego interesuje stan dróg. Tylko w styczniu powiat na odśnieżanie wydał 180 tysięcy złotych zaś w lutym do tej do tej pory 60 tysięcy.

PIENIĄDZE PODOBNE, ALE ZIMA INNA

Prawie wszystkie samorządy rezerwowały w budżecie sumy podobne do lat ubiegłych. Wcześniejsze zimy były mniej śnieżne i na utrzymanie dróg szło mniej pieniędzy. Tegoroczna zima okazała się inna od poprzednich.
W gminie Wojciechowice na walkę ze śniegiem przewidziano 25 tysięcy złotych, tyle co w latach ubiegłych. Danuta Szpotowicz, skarbnik gminy powiedziała, że tych pieniędzy praktycznie już nie ma, a do zapłacenia napływają kolejne faktury za odśnieżanie.

Tymczasem w gminie Lipnik, jak mówi Rafał Smoliński zastępca wójta, zimowe wydatki dla budżetu będą dotkliwe.
- Od kilku lat wystarczyło około 10 tysięcy złotych, w tym roku przewidujemy około 50 tysięcy złotych.

W Baćkowicach w budżecie na zimę przeznaczono 80 tysięcy złotych. - Faktury za grudzień i styczeń wyniosły 35 tysięcy - mówi Bożena Tokarska, skarbnik w urzędzie gminy. - Za luty spodziewamy się sporej sumy. Mam nadzieję, że nie przekroczymy 80 tysięcy.

W Tarłowie tegoroczna zima dała się we znaki. - W ubiegłym roku wydaliśmy 4 tysiące złotych, w tym ponad dziesięć razy więcej. Mamy nadzieję, że opadów śniegu już nie będzie. Mieszkańcy nie mają o co się martwić. Dodatkowe pieniądze wygospodarujemy - uspokaja Wiktor Jagodziński, sekretarz gminy Tarłów.

W Iwaniskach koszty zimy nie są bardzo dotkliwe, ponieważ gmina ma własny sprzęt. - Płacimy tylko za paliwo - zaznacza Wiesław Kijanka, inspektor do spraw drogownictwa.
W budżecie Iwanisk na zimowe utrzymanie dróg zapisano 30 tysięcy złotych. - Do tej pory wydaliśmy 15 tysięcy. Czekam na faktury. Sądzę, że nie przekroczymy 20 tysięcy - uzupełnia Kijanka.
W Sadowiu na razie nie wiadomo ile pieniędzy poszło. - Dostaniemy faktury, wtedy podliczymy - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie