Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast wody w kranach szlam. Mieszkańcy bloku w Skarżysku żądają wypłacenia odszkodowań

Mateusz BOLECHOWSKI
Teresa Jabłońska pokazuje części z pralki, jakie trzeba było wymienić po dostaniu się zanieczyszczonej wody. Konrad Wikarjusz prezentuje "wodę”, jaka przez ponad dobę leciała z kranów w bloku przy ulicy Orkana 7.
Teresa Jabłońska pokazuje części z pralki, jakie trzeba było wymienić po dostaniu się zanieczyszczonej wody. Konrad Wikarjusz prezentuje "wodę”, jaka przez ponad dobę leciała z kranów w bloku przy ulicy Orkana 7. Mateusz Bolechowski
Po remoncie ulicy i wymianie rur woda w bloku przy ulicy Orkana 7 w Skarżysku-Kamiennej zmieniła się w błotnistą breję. Zanieczyszczenia uszkadzały sprzęty, przez kilkadziesiąt godzin mieszkańcy "ratowali się" wodą mineralną. Teraz żądają odszkodowań.

W Skarżysku-Kamiennej remontowana jest ulica Słowackiego. Przy okazji Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji wymienia rury. - Instalacja jest stara, zgromadziły się w niej osady. Pomimo płukania nieczystości dostały się do ujęć w bloku przy ulicy Orkana 7. Nikt tu nie zawinił, to sprawa techniczna - wyjaśnia Jan Stojek, prezes miejskich wodociągów. Mieszkańcy wiedzieli, że w poniedziałek przez pewien czas nie będzie wody. Ale potem, kiedy już była, przecierali oczy ze zdumienia. Zamiast czystej wody, z kranów leciała brudna ciecz. Niektórzy zanim się zorientowali, nastawili pranie. Efektów łatwo się domyślić.

ZAPCHAŁO I JUŻ

- U mnie zatkał się piecyk gazowy, została uszkodzona pralka. Musiałem wymienić jedną część. A oprócz tego powymieniać wszystkie uszczelki w kranach, w łazience i kuchni - mówi Czesław Jabłoński. Inni mieszkańcy narzekają na takie same kłopoty. Jak się dowiedzieliśmy, brudna woda zaczęła lecieć około godziny 14. Ludzie zaczęli dzwonić do wodociągów. Ale ekipy remontowe pojawiły się dopiero następnego dnia. Zanim usunięto usterkę, minęła doba. - Nie miałam nawet czym popić leków, z czego zrobić herbaty. Jestem schorowana i ta sprawa źle odbiła się na moim zdrowiu - twierdzi jedna z mieszkanek bloku.

DADZĄ BONIFIKATĘ

Nasi rozmówcy chcą, żeby dostawca wody pokrył koszty napraw urządzeń. Straty wyliczają na kwoty od kilkudziesięciu do ponad stu złotych. - Jeśli zarząd wspólnoty mieszkaniowej przekona nas, że doszło do nich z naszej winy, będziemy rozmawiać. Zgodnie z umową za czas, w którym woda była złej jakości, odbiorcom należy się bonifikata. Trudno dziś powiedzieć, jakiej wysokości. Myślę, że za te dwa dni mieszkańcy nie będą musieli płacić za wodę - poinformował nas prezes Jan Stojek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie