Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie wokół leków refundowanych

Mateusz KOŁODZIEJ [email protected]
Renata Goleń-Flis, Kierownik całodobowej apteki na ulicy Starodomaszowskiej w Kielcach przyznaje, że zgłaszają się już pacjenci z pieczątkami wystawionymi przez lekarzy.
Renata Goleń-Flis, Kierownik całodobowej apteki na ulicy Starodomaszowskiej w Kielcach przyznaje, że zgłaszają się już pacjenci z pieczątkami wystawionymi przez lekarzy. Dawid Łukasik
Przez ostatnią dobę do świętokrzyskich aptek zgłosiło się wiele osób z opieczętowanymi receptami. Na konflikcie najbardziej ucierpią pacjenci. Zdezorientowani pacjenci, oburzeni lekarze i apelujący o spokój urzędnicy. Nasilają się kontrowersje związane z nową listą refundowanych leków. W poniedziałek do akcji wkroczyli lekarze, którzy rozpoczęli protest pieczątkowy, a to momentalnie wywołało niepokój w kieleckich aptekach.

Protest przeprowadzają lekarze z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy i Porozumienia Zielonogórskiego. Medycy sprzeciwiają się niektórym przepisom w nowej ustawie refundacyjnej leków na 2012 rok.

TO NIE ICH ZADANIE

W ramach protestu lekarze nie chcą określać poziomu refundacji leków i wystawiają recepty wraz z pieczątka o treści ""Refundacja do decyzji NFZ". To ich odpowiedź na zapis we wprowadzonej reformie, która nakłada na nich między innymi obowiązek weryfikacji ubezpieczenia zdrowotnego pacjenta.

- Nie jesteśmy tego w stanie zrobić fizycznie. Nie mamy dostępu do danych Narodowego Funduszu Zdrowia, a więc nie dysponujemy żadnymi narzędziami by zweryfikować status ubezpieczonych. Nie jesteśmy urzędnikami, tylko lekarzami - tłumaczy doktor Janusz Franasik, wiceprezes Porozumienia Zielonogórskiego w województwie świętokrzyskim.

ZOBACZ LISTĘ LEKÓW REFUNDOWANYCH CZ. 1

ZOBACZ LISTĘ LEKÓW REFUNDOWANYCH CZ. 2

Zdaniem Beaty Szczepanek, rzecznik świętokrzyskiego Narodowego Funduszu Zdrowia protest medyków mija się z celem. - Lekarze kolejny raz wprowadzają ludzi w błąd. Każdy pacjent, który dostanie receptę z taka pieczątką może spokojnie udać się do apteki i tam otrzyma lek, bo o jego refundacji decydują też przecież farmaceuci.

ZAPŁACĄ WIĘCEJ

Aptekarze rzeczywiście również mają takie prawo, jednak problem jest znacznie poważniejszy. Najwięcej kontrowersji pojawia się w przypadkach, gdy na recepcie nie ma wpisanego poziomu refundacji, a preparat ma więcej niż jeden poziom odpłatności. Wtedy farmaceuci zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, wybierają najwyższy poziom. Oczywiście w takich przypadkach najbardziej pokrzywdzeni stają się pacjenci, którzy, mimo przysługującego im niższego poziomu odpłatności, muszą często płacić kilka razy więcej.

Takie przypadki w kieleckich aptekach już zaczynają się pojawiać. - Przez dobę zgłosiło się do nas naprawdę dużo osób z takimi receptami. Większość z nich musiała zapłacić za leki więcej, niż byłoby to w przypadku - przyznaje Renata Goleń-Flis, kierownik jednej z aptek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie