- To dla mnie zbawienne rozwiązanie - mówi Zbyszek, który osiem lat mieszkał na ulicy. - Po wyjściu z więzienia wylądowałem na bruku - opowiada. - Dzięki Bogu, że teraz przed zimą dostałem jakiś kąt. Od jakiegoś czasu nie piję, teraz muszę się wziąć za ratowanie swojego zdrowia. Mam niewielką rentę. To mieszkanie z dostępem do kuchni to dla mnie ogromna szansa. Sami będziemy sobie gotować, kupować jedzenie.
Marek Scelina, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, informuje, że w jednej części izby wytrzeźwień, przekształconej w Ośrodek Interwencyjno-Terapeutyczny, powstały mieszkania dla sześciu osób, z dostępem do kuchni i toalet. - Osoby uzależnione i bezdomne, które już przestały pić albo są w trakcie leczenia, mogą zostać tu na dłużej - tłumaczy. - Mają możliwość korzystania z profesjonalnej terapii, mogą w tym czasie spokojnie przemyśleć swoje życie i błędy, poszukać pracy. Jeśli będą się dobrze sprawować, będą mogły w przyszłości otrzymać mieszkania socjalne.
Wprowadziły się dwie pierwsze osoby. Ile będą płacić za lokal? Nie wiadomo. - Prawdopodobnie około 250 złotych miesięcznie - mówi dyrektor po konsultacji z urzędnikami i pracownikami ośrodka. - Ale ta kwota może ulec zmianie - mówi Scelina.
Pracownikom byłej izby wytrzeźwień trudno jest na razie oceniać to nowatorskie rozwiązanie, czy przyniesie ono pozytywne efekty. - To dopiero pokaże przyszłość, czy taki człowiek doceni to, co otrzymał, będzie chciał się zmienić, pójść do pracy - mówi jedna z kobiet. - Często osoba po leczeniu odwykowym nie ma gdzie wrócić, rodzina się od niej odwraca i wtedy może w takim mieszkaniu zacząć normalnie żyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?