Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żaneta Szlęzak będzie świętowała w rodzinnym gronie w Borowcu

Dorota Kułaga
Żaneta Szlęzak bardzo lubi klimat świąt Bożego Narodzenia
Żaneta Szlęzak bardzo lubi klimat świąt Bożego Narodzenia Dorota Kułaga
Rozmowa z Żanetą Szlęzak z powiatu koneckiego, utytułowaną polską zawodniczką w fitness. Mieszka w Borowcu, a reprezentuje klub Black&White Ostrowiec.


Rok 2016 jest dla Ciebie bardzo udany…

Nieskromnie powiem, że tak.

Jaki sukces sprawił Ci najwięcej satysfakcji?Triumf w Pucharze Polski, bo udało mi się wygrać zarówno moją kategorię, jak i kategorię open. A przymierzałam się do tego od dwóch lat. Dwa lata temu byłam dziesiąta, w poprzednim siódma, a teraz sięgnęłam po zwycięstwo. Cieszę się też z tego, że udało mi się wygrać zawody Arnolda Schwarzenneggera w Hongkongu. To mój pierwszy medal w zagranicznych startach w fitness bikini do 169 centymetrów.

Przejdźmy do tematyki świątecznej. Gdzie spędzisz Boże Narodzenie?W domu z rodziną. Dokładnie w miejscowości Borowiec pod Końskimi, razem z moimi rodzicami i dziadkiem. Spotkam się też z bratem.

Z czym kojarzą Ci się te święta?Z dobrym jedzeniem (śmiech).

To jaka jest Twoja ulubiona potrawa?Z wigilijnych pierogi z kapustą i grzybami oraz barszczyk z uszkami. Ale te święta kojarzą mi się nie tylko ze smacznymi potrawami, również z rodzinną atmosferą. Wszyscy są dla siebie mili. To są moje ulubione święta. Magia tych dni jest wspaniała i niepowtarzalna.

Kolędy śpiewacie, czy raczej słuchacie?Słuchamy. Nie mamy talentu wokalnego, więc śpiewanie nie wyszłoby najlepiej. Ulubione kolędy? Klasyka, czyli „Cicha noc”, „Jezus malusieńki”. One do mnie najbardziej przemawiają.

Będziesz musiała uważać na kalorie w czasie świąt, czy możesz zaszaleć?W czasie świąt zazwyczaj nie liczę kalorii. Przyjdzie na to czas później, kiedy trzeba będzie ciężko pracować. Myślę, że już na początku nowego roku, bo szykują się ciekawe zawody. Jeżeli uda mi się zdobyć fundusze, to w marcu chciałabym polecieć na zawody Arnolda do Stanów Zjednoczonych. Od stycznia zacznę się przygotowywać do tych zawodów, żeby złapać formę i pokazać się tam z jak najlepszej strony.

Skoro na kalorie nie musisz uważać, to skosztujesz świątecznego ciasta?Oczywiście! Moja mama sama piecze ciasta. Nie będę sobie odmawiała przyjemności. Ale wszystko z głową, na pewno nie będę się przejadać. Zresztą w święta będzie też czas na trening, żeby spalić trochę kalorii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie