Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniane Zalesie. Mieszkańcy marzą o chodniku i nowym asfalcie

Michał Kolera
Włodzimierz i Tomasz Ludwiccy oraz Leszek Nawrot z Zalesia przy jednej z licznych na tej ulicy kałuż.
Włodzimierz i Tomasz Ludwiccy oraz Leszek Nawrot z Zalesia przy jednej z licznych na tej ulicy kałuż. Michał Kolera
Mieszkańcy ulicy Zalesie w Kielcach twierdzą, że Urząd Miasta o nich zapomniał. Od wielu lat nie mogą doczekać się remontu podziurawionej nawierzchni i budowy chodnika.

- Proszę popatrzeć na sąsiednie Nowiny, gminę wiejską. Wszędzie nowy asfalt i chodniki. U nas niby jest miasto, ale nie mamy z tego nic - mówi Włodzimierz Ludwicki z kieleckiego Zalesia.

Rzeczywiście, kiedy w poniedziałek odwiedziliśmy tę ulicę, widok był pożałowania godny. Po całonocnej ulewie na asfalcie porobiły się ogromne kałuże. Ruch był dość spory, toteż przechodnie musieli co chwilę robić uniki, by nadjeżdżające samochody nie ochlapały ich od stóp do głów. Trafiliśmy też na posejsę Mariusza Zwierzchowskiego, obok której znajdowała się kałuża o wymiarach małego basenu ogrodowego. - To jeszcze nic - mówi pan Mariusz. - Zazwyczaj jest o wiele większa. Nie będę nawoził tu kruszywa własnym sumptem, bo dostanę mandat. Nie wiadomo co z tym zrobić - opowiada.

- Miasto o nas zapomniało - mówi Tomasz Ludwicki, inny mieszkaniec Zalesia. - Centrum Kielc jest ładne i zadbane. Peryferia, takie jak nasza ulica to tragedia - narzeka. - Nie chcemy cudów - stwierdza jego sąsiadka Renata Raczyńska. - Ale chyba mamy prawo do chodnika, by było choć trochę bezpieczniej i wygodniej dla pieszych i rowerzystów - mówi.

O sprawę Zalesia spytaliśmy w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach. Niestety, miasto nie zmierza w najbliższym czasie robić tam remontu.

- Na ulicy Zalesie prowadzone są i będą prace związane z bieżącym utrzymaniem, czyli remonty cząstkowe nawierzchni. - komentuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg. - Na tej ulicy nie ma kanalizacji deszczowej, wybudowanie chodnika spowodowałoby problem z odprowadzeniem wód opadowych, wody płynęłyby wzdłuż krawężnika do odbiornika, którego nie ma. Reasumując, przebudowa ulicy Zalesie musiałaby być kompleksową inwestycją zakładającą budowę infrastruktury podziemnej. Takiej inwestycji nie ma w budżecie miasta na 2016 rok, ani w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym miasta. Jak wspomniałem na wstępie, przewidziane jest jedynie bieżące utrzymanie - podsumowuje Jarosław Skrzydło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie