Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniano o nas. Ta dzielnica to ruina - skarżą się mieszkańcy kieleckiego osiedla Ostra Górka

Luiza BURAS-SOKÓŁ
Na Ostrej Górce wciąż jest dużo zaniedbanych i zanieczyszczonych terenów.
Na Ostrej Górce wciąż jest dużo zaniedbanych i zanieczyszczonych terenów. Aleksander Piekarski
Zepsute drogi, w wielu miejscach brak kanalizacji sanitarnej i deszczowej, ogólny nieporządek i zaniedbanie - między innymi na to narzekają kielczanie z Ostrej Górki, a jeden z nich w mailu do redakcji nazywa tę dzielnicę "miejską wsią".

"Zapraszam do nas na wycieczkę, najlepiej rowerem, bo w samochodzie można by urwać zawieszenie" - pisze dalej mężczyzna i prosi o interwencję w sprawie stanu osiedla. Sam jest w trakcie budowania tam domu i niepokoi go, co dzieje się w miejscu, w którym ma zamieszkać.

WIELE PROBLEMÓW

Nasz czytelnik zauważa, że spora część Ostrej Górki nie jest skanalizowana, mieszkańcy korzystają z szamb lub… wychodków. Brak też kanalizacji deszczowej, przez co woda spływa ulicami i zalewa posesje. "Nie ma porządnie zrobionych dróg z nawet okresowo wykonaną nawierzchnią szutrową. Drogowcy doły, dziury i nierówności zasypują kruszywem, które i tak szybko »wyjeżdża« na oponach samochodów poruszających się po tych dziurawych drogach" - pisze oburzony kielczanin. "Do tego nie ma gazociągów, więc ludzie palą w piecach czym się da. Z kominów wylatują czarne dymy, które śmierdzą i rażą w oczy" - dodaje.

DZIAŁAJĄ WSPÓLNIE

Nasz czytelnik, który dopiero buduje dom na Ostrej Górce, najwyraźniej nie wie, że tamtejsi mieszkańcy postanowili sami dopilnować spraw związanych z rozbudową osiedla. - Już kilka lat temu zawiązał się tam komitet inicjatyw lokalnych. Należą do niego mieszkańcy, którzy chcą budowy ulic - informuje Monika Czekaj, zastępca dyrektora do spraw inwestycji w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach. Mieszkańcy wspólnie zebrali środki na opracowanie dokumentacji projektowej, która jest już na ukończeniu. Dzięki temu nowa, porządna nawierzchnia pojawi się między innymi na ulicach: Narwickiej, Tobruckiej, Helskiej czy Oksywskiej. - Będzie to ogromna inwestycja, której mieszkańcy nie udźwignęliby sami. W budżecie miasta są już na nią zagwarantowane środki - wyjaśnia Monika Czekaj.

Jednak nie wszystkie ulice da się wybudować. Najpierw teren musi być uzbrojony, musi powstać kanalizacja deszczowa i sanitarna. - Ostrą Górkę można podzielić na trzy obszary ze względu na odprowadzanie ścieków. Pierwszy, do ulicy Modlińskiej, odprowadza ścieki do pompowni przy ulicy Wikaryjskiej. Drugi obszar obejmuje teren od ulicy Berberysowej do Bukówki. Stamtąd ścieki za porozumieniem z gminą Daleszyce są odprowadzane do sieci daleszyckiej - tłumaczy Bogdan Opałka, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w kieleckim ratuszu. Budowy przepompowni wymaga obszar środkowy. Może ona powstać pod warunkiem, że komitet inicjatyw lokalnych na własny koszt wykona dokumentację projektową. W późniejszych etapach mieszkańców odciąży miasto. - Według ustawy udział miasta w budowie kanalizacji sanitarnej wynosi minimum 80 procent - mówi dyrektor Opałka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie