Zarząd Vive Targi Kielce zakończył spotkanie, ale nie podjął żadnych decyzji

Przypomnijmy, że spotkanie zarządu to efekt kolejnej, trzeciej, w dodatku poniesionej w fatalnym stylu porażce piłkarzy ręcznych Vive Targi Kielce w Lidze Mistrzów (25:30 na wyjeździe w ubiegłą sobotę, z ostatnią w tabeli francuską Dunkierką),

Zarząd obradował od rana, a około godziny 14 nastąpiła przerwa, ponieważ prezes klubu Bertus Servaas brał udział w zakończeniu Małej Ligi Piłki Ręcznej, które odbywało się w hali Politechniki Świętokrzyskiej. Potem członkowie zarządu: Servaas oraz wiceprezesi Tadeusz Dziedzic i Marian Urban, spotkali się ponownie, ale ostatecznie nie podjęli żadnych decyzji.

- W piątek spotkamy się z zawodnikami, a potem ze sztabem trenerskim. Potem jeszcze raz wszystko dokładnie przeanalizujemy. Nie chcemy działać pochopnie, bo w takiej sytuacji każda szybka decyzja to zła decyzja. Myślę, że konkretów można się spodziewać w piątek, ale prawdopodobnie dopiero na początku przyszłego tygodnia - powiedział nam Bertus Servaas.

W naszej internetowej sondzie, w której zapytaliśmy, co powinien zrobić Bertus Servaas, do wczorajszego wieczora oddano ponad 1600 głosów. Były bardzo podzielone. Najwięcej zwolenników miała odpowiedź "Poprzestać na karach finansowych" (26,2 procent), a w dalszej kolejności: "Zwolnić trenera Wentę i zawodników, którzy najbardziej obniżyli loty" (20,7), "Nie reagować, sytuacja sama się ułoży" (16,9), "Zwolnić tylko jednego, dwóch zawodników" (16,1), "Zrezygnować z funkcji prezesa" (11), "Zwolnić trenera Wentę" (9,2).