Chodzi o składowisko odpadów w Fałkowie, które od lipca ubiegłego roku paliło się już siedem razy. Ostatni duży pożar wybuchł 5 maja tego roku.
Pierwszy raz w Fałkowie paliło się 21 lipca 2019 roku. Płonęły hałdy z przetworzonymi odpadami, które składowano w Fałkowie. Strażacy przez kilkanaście dni dogaszali ogień. Pożary wybuchały kolejno w sierpniu, wrześniu, październiku i listopadzie. W tym roku ogień gaszono na początku maja. We wtorek "Echo Dnia" informowało o zatrzymaniu prezesa spółki zrządzającej wysypiskiem. W środę prokuratura potwierdziła, że doszło do zatrzymania a także do postawienia zarzutów prezesowi spółki,
- Podejrzany usłyszał zarzut przyjmowania i składowania odpadów wbrew warunkom określonym w pozwoleniu w taki sposób, że odpady były narażone na bezpośrednie oddziaływanie czynników atmosferycznych, co skutkowało ich pięciokrotnym samozapłonem, a tym samym sprawdzenia zdarzenia w postaci pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach - wyjaśniał Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach i dodawał: - Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia.
Śledczy złożyli wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Mężczyźnie może grozić nawet 8 lat wiezienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?