W lutym pisaliśmy o rodzinie Dudów z podkieleckiego Radlina w gminie Górno. Mieszkają w niewielkim parterowym domu - na niespełna 30 metrach kwadratowych mają dwa niewielkie pokoiki i kuchnię. Małgorzata Duda urodziła dziesięcioro dzieci. Prosiła, by ludzie pomogli jej rozbudować dom. - Nie dla siebie, ale dla moich dzieci, by im się lepiej żyło. Nie mamy łazienki, dzieci nie mają się jak umyć, korzystamy z wanienki - opowiadała kobieta.
Do naszej redakcji zgłaszali się ludzie, którzy chcieli pomóc i wpłacali pieniądze na konto. Lista darczyńców rosła. Z "Echa Dnia" o rodzinie dowiedziała się pani Katarzyna Posłowska, która jak ma tylko czas odwiedza ją i przywozi żywność, zabawki, ubrania. - Wiem, że ta rodzina potrzebuje pomocy, a ponieważ produkujemy meble do kuchni, postanowiliśmy, że damy im meble do kuchni - mówi Katarzyna Posłowska, roducent Mebli Łazienkowych "Posłowski". Kilkanaście dni później w domu państwa Dudów pojawiła się elegancka kuchnia. Historia rodziny bardzo wzruszyła młodą matkę - Justynę Mesek, która pojechała do rodziny z darami. Tak ją chwycił za serce widok dzieci, że postanowiła zaangażować się w dalszą pomoc.
- Okazało się, że aby ruszyć z rozbudową domu, potrzeba było uregulować najpierw kwestie prawne z notariuszem - mówi Justyna Mesek. - Zaangażowaliśmy z koleżanką inżyniera budownictwa, który wyliczył ile dokładnie potrzeba materiałów budowlanych na rozbudowę domu.
W tym samym czasie Marcin Sepczuk z Przedsiębiorstwa Wielobranżowego "TECHMAR" za pośrednictwem żony zgłosił do nas chęć przekazania rodzinie materiałów budowlanych. - Podarowaliśmy 12 palet cegły ceramicznej, łącznie 720 sztuk - mówi pan Marcin. - Dlaczego pomagamy? No cóż trudno nam było wyobrazić sobie to jak ta rodzina daje sobie radę na tak małym metrażu. Chcemy, by żyło im się lepiej - mówi.
Druga firma - Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe "BUDMAR" przekazała rodzinie wyposażenie do łazienki wannę, glazurę, terakotę, baterie, klej do fug. - Wszyscy, cała nasza załoga poczuła, że musimy pomóc. Dajemy to co możemy, by rodzina miała w końcu wymarzoną łazienkę - mówi Wojciech Dragan.
W piątek, na placu firmy "TECHMAR" pojawił się ogromny tir z firmy DOB-SPED z Cedzyny. Krzysztof Dobosz, właściciel firmy postanowił nieodpłatnie przewieź wszystkie materiały budowlane, a pan Sławek Borycki z Krajna przyjechał koparką z wózkiem widłowym i rozładował cały towar.
Rodzina może także liczyć na pomoc Urzędu Gminy w Górnie. - W najbliższych dniach mamy podłączyć rodzinie wodę, pomaga nam w tym mieszkaniec Kielc, który sfinansował zakup materiałów - mówi Marek Kitliński, kierownik Zakładu Usług Komunalnych w Górnie.
- Moje dzieci, gdy tylko dowiedziały się, że mają przywieźć te materiały, to wstały już o godzinie 6, bo nie mogły spać. Ja też. Karolnika nie poszła do przedszkola, bo ona musi wszystko zobaczyć - mówi Małgorzata Duda. - Nie mamy jeszcze cementu, okien, dachówki, bardzo liczymy na dalszą pomoc, bo bez tego nie da się ruszyć z rozbudową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
