Na drogach w powiecie starachowickim nadal panują bardzo trudne warunki. Na głównych drogach leży warstwa rozjeżdżonego śniegu, na bocznych drogach jest lodowisko. Nadal też pada drobny deszcz, który natychmiast zamarza. Oblodzone drzewa nie wytrzymują ciężaru. Od rana do starachowickiej Straży Pożarnej docierają kolejne zgłoszenia o powalonych drzewach lub konarach tarasujących drogę. Do tej pory strażacy byli na blisko 40 interwencjach, a ciągle docierają nowe zgłoszenia z całego powiatu. Strażacy usuwali drzewa w Szerzawach, Parszowie, Wąchocku, Adamowie, Stykowie, Świętomarzy, Lipiu, Marcinkowie, Rzepinie, Mircu, Lubieni i starachowickiej Warszawce. Sporo zgłoszeń dociera ze Starachowic. Drzewa upadły między innymi na ulice: Radomską, Mickiewicza, Skłodowskiej-Curie, Kielecką, 1-go Maja, Długą, Wschodnią.
Nadal niebezpiecznie jest na drogach. W poniedziałek policjanci odnotowani 12 kolizji, we wtorek rano były dwa kolejne zderzenia. Między Parszowem a Wielką Wsią drewno zsunęło się z przewożącej go scanii i zablokowało jeden pas ruchu. Warunki na drodze są fatalne, jest bardzo ślisko. Radiowóz policyjny, który pojechał zabezpieczać miejsce zdarzenia, zsunął się na śliskiej nawierzchni na ciężarówkę. Na ulicy Spokojnej w Starachowicach samochód wjechał w płot.
Mniej pracy ma za to starachowicki Szpitalny Oddział Ratunkowy. W poniedziałek do północy przyjęto 56 osób poszkodowanych z urazami powstałymi na śliskich nawierzchniach. We wtorek rano nie było żadnego przyjęcia pacjentów ze załamaniami czy urazami głowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
