Zatrzymany przez CBA kielczanin aresztowany

Była to akcja Centralnego Biura Antykorupcyjnego wykonana na polecenie Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. We wtorek funkcjonariusze weszli do 20 miejsc w Polsce między innymi Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, Wydziału Inżynierii Politechniki Warszawskiej, a także siedzib kilku firm - także tych mieszczących się w Kielcach. Funkcjonariusze poprosili tam o liczne dokumenty.
We wtorek oprócz kielczanina, zatrzymano także byłego dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju a także prezesa Aeroklubu Polskiego. Kielczanina w oficjalnym komunikacie Centralnego Biura Antykorupcyjnego przedstawiono jako "członka zarządów i rad nadzorczych szeregu spółek związanych z przemysłem chemicznym, drzewnym oraz budownictwem".

- Działania funkcjonariuszy biura dotyczyły między innymi udzielania dotacji przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju na rzecz spółek, w których kierownictwie zasiadała jedna z zatrzymanych osób i zarzutów o charakterze korupcyjnym - przekazał Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Prokurator postawił kielczaninowi zarzuty. Między innymi wręczanie korzyści majątkowych znacznej wartości byłemu już szefowi Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Prokuratura Krajowa poinformowała, że do przestępczych działań miało dojść w 2015 roku. Chodzi o korzyści polegające na załatwieniu wysokopłatnej pracy dla żony szefa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz sfinansowaniu pobytów wypoczynkowych w kraju i za granicą. W zamian prezes uprzywilejowywał podmioty gospodarcze reprezentowane przez biznesmena z Kielc.

Po przesłuchaniach kielczanin a także były szef Narodowego Centrum Badań i Rozwoju zostali aresztowani. Prezes Aeroklubu Polskiego został wypuszczony na wolność.