Zawiodła skuteczność. KSZO - Warta Poznań 0:1 (video, zdjęcia)

Czesław Jakołcewicz, trener KSZO:

Czesław Jakołcewicz, trener KSZO:

-Nie można wygrać meczu, jeśli nie oddaje się strzału na bramkę. W pierwszej połowie mieliśmy dwie klarowne sytuacje Krystiana Kanarskiego, tej klasy zawodnik musi je wykorzystać, dobrą okazję miał też Marcin Dziewulski. Porażkę biorę na siebie. Wiem, że popełniłem błąd wystawiając Adriana Frańczaka. W tygodniu prezentował się dobrze, ale widać, że musi jeszcze popracować.

ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO

W pierwszej połowie piłkarze KSZO powinni zdobyć minimum dwie bramki. W sobotę byli jednak wyjątkowo nieskuteczni. A Warta miała w składzie Piotra Reissa, króla pola karnego, który skorzystał z prezentu w 75 minucie i strzelił zwycięskiego gola dla swojej drużyny.

W meczu z Wartą w wyjściowej jedenastce znaleźli się Radosław Kardas i Damian Nawrocik. "Kardi" wrócił do pierwszej drużyny, a były napastnik Łódzkiego Klubu Sportowego w sobotę zadebiutował w ostrowieckim zespole.

POPRAWNIE, ALE BEZ GOLA

-Damian Nawrocik zagrał poprawnie. Trenował z nami tylko cztery dni, potrzeba czasu, żeby zgrać się z kolegami. Ale na pewno będzie wzmocnieniem naszej drużyny - mówił trener KSZO, Czesław Jakołcewicz. -Radek Kardas ma jeszcze zaległości, ale prezentował się przyzwoicie - dodał szkoleniowiec. Jeśli chodzi o Damiana Nawrocika, to przeprowadził kilka składnych akcji z Jakubem Cieciurą. Bliski zdobycia bramki był w 44 minucie - strzelił głową po dośrodkowaniu Cieciury, ale piłka przeszła kilkadziesiąt centymetrów obok słupka.

Czesław Jakołcewicz, trener KSZO:

Czesław Jakołcewicz, trener KSZO:

-W przekroju całego meczu byliśmy chyba lepszym i dojrzalszym zespołem, grającym trochę lepiej piłką i chyba to zaowocowało bramką. Cieszę się, że po strzeleniu gola graliśmy dojrzale, utrzymywaliśmy się przy piłce i nie daliśmy sobie narzucić stylu gry KSZO.

STRZELA I...PRZEDŁUŻA MŁODOŚĆ

Jedyny gol padł w 75 minucie, po błędzie ostrowieckiej defensywy. Po jednym z kontrataków strzelał Paweł Iwanicki, Michał Wróbel odbił piłkę, ale trafiła ona do Piotra Reissa. -Bramka była pusta, widząc, że nadbiegają obrońcy, uderzyłem mocno, pewnie - tak opisywał później tę sytuację szczęśliwy strzelec. Na pomeczowej konferencji prasowej komplementował go trener Marek Czerniawski. -Piotr ma 38 lat, cieszy go każdy mecz. Dopisuje sobie do CV kolejny występ w pierwszej lidze, kolejną bramkę. Cieszy się jak dziecko po strzeleniu gola i przedłuża swoją młodość - mówił szkoleniowiec Warty.

NIE MOGLI TRAFIĆ

Skuteczności mogliby pozazdrościć Piotrowi Reissowi zawodnicy KSZO. W pierwszej połowie powinni zdobyć minimum dwie bramki. W 21 minucie Krystian Kanarski dostał podanie w tempo od Wojciecha Białka, wyszedł sam na sam, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i w ostatniej chwili został zablokowany przez Macieja Wichtowskiego. Chwilę później popularny "Kanar" znowu mógł strzelić gola, ale po dośrodkowaniu Jakuba Cieciury nie trafił czysto w piłkę. Dobrą okazję miał też w 27 minucie Marcin Dziewulski, ale jego uderzenie zablokował Rafał Kosznik, a dobitka Cieciury była niecelna. Po przerwie KSZO również nie znalazł sposobu na pokonanie Łukasza Radlińskiego. -Zastawiam się, czy ja pasuję do tego klubu, czy jeszcze coś mogę zrobić. Zaczynają mnie męczyć pewne sprawy, dyskusje za moimi plecami, to jest żenujące - mówił na pomeczowej konferencji prasowej rozgoryczony trener Jakołcewicz, który w sobotę, podobnie jak zawodnicy, nasłuchał się złośliwych komentarzy ze strony kilku "życzliwych" osób.

KSZO Ostrowiec - Warta Poznań 0:1 (0:0)

Bramka: 0:1 Piotr Reiss 75 min.

KSZO: Wróbel 6 - Kardas 5 Ż, Skórnicki 5, Dybiec 5, Lasocki 4 - Cieciura 6, Dziewulski 5, J. Białek 5, W. Białek 5 - Kanarski 4, Nawrocik 5.

Warta: Radliński - Zawadzki Ż, Wichtowski, Jasiński, Kosznik - Magdziarz, Marcin Wojciechowski, Szałas, Iwanicki - Reiss - Zakrzewski Ż.

Zmiany: KSZO: 65' Frańczak nie klas. za Kanarskiego, 81' Persona nie klas. za Nawrocika, 88' Kapsa nie klas. za Dziewulskiego. Warta: 72' Miklosik za Szałasa, 81' Pawlak za Iwanickiego, 90'+2 Mazurek za Zakrzewskiego. Sędziował: Wojciech Krztoń z Olsztyna. Widzów: 1000.