Dwójka zawodników kieleckiego klubu poprowadziła godzinny trening z ponad dwudziestoma uczniami klasy siódmej szkoły podstawowej, którzy na co dzień uczą się i trenują w klasie sportowej o profilu piłki ręcznej.
Takich klas w szkole podstawowej numer 39 jest z resztą aż sześć, a wizyta szczypiornistów PGE VIVE w tej placówce nie jest nowością. Podobne treningi odbyły się w przeszłości już kilka razy. - To taka promocja szkoły i klubu. Organizujemy takie zajęcia, żeby dzieciaki zobaczyły, jak wygląda trening prowadzony przez zawodników PGE VIVE. Chcemy promować piłkę ręczną nie tylko w Kielcach, ale całym województwie świętokrzyskim. Takie spotkania odbywały się w naszej szkole już wcześniej, a planujemy także wprowadzić podobne zajęcia dla młodszych klas. Współpraca z klubem rozwija się bardzo dobrze i mamy nadzieję, że ten trend się utrzyma - mówi Paweł Grecak, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej numer 39 w Kielcach i trener piłki ręcznej w klubie PGE VIVE.
Jeszcze zanim dwaj zawodnicy kieleckiego klubu pojawili się w hali sportowej, chętnie rozdawali autografy nie tylko zawodnikom, którzy wzięli udział w zajęciach, ale także innym uczniom szkoły. Każdy chciał mieć też zdjęcie z „Lijkiem” i „Manu”. Zainteresowanie treningiem było tak duże,że duża część uczniów oglądała zajęcia z balkonu znajdującego się w sali.
Gdy wszyscy byli już na sali, można było się przywitać i ruszyć do pracy. Młodzi zawodnicy mogli poczuć się jak na profesjonalnym treningu w wielkim klubie. Mogli wysłuchać cennych wskazówek od jednych z najlepszych zawodników w Europie. Było dużo nauki i dobrej zabawy, ale były także zasady. - Kto ostatni pojawił się na zajęciach? 10 minut spóźnienia, pięć pompek! - tak z uśmiechem na ustach rozpoczął zajęcia Krzysztof Lijewski, bo wiadomo przecież, że dyscyplina w sporcie to bardzo ważna rzecz.
Jednym z najważniejszych elementów każdego treningu, czy meczu jest także odpowiednia rozgrzewka, więc tak było i tym razem. Po kilku minutach intensywnego rozgrzewania się, zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Jedną „opiekował się” Krzysztof Lijewski, a drugą Mauel Strlek. Rozpoczęło się od podstawowych ćwiczeń z piłki ręcznej, następnie zawodnicy poprowadzili serię ćwiczeń przeznaczonych dla rozgrywających i dla skrzydłowych. Krzysztof Lijewski z detalami wyjaśniał, jak należy minąć rywala ustawionego w obronie, a Manuel Strlek jak ustawić się przy oddawaniu rzutu ze skrzydła. Młodzież szkolna była bardzo zaangażowana w ćwiczenia, a po wielu akcjach w ich wykonaniu, zawodnicy PGE VIVE głośno bili im brawo.
- Cieszymy się, że mogliśmy tu dzisiaj z wami być. Jeśli znowu nas zaprosicie, chętnie przyjedziemy ponownie. Mamy nadzieję, że będziecie się rozwijać i stawać się coraz to lepszymi zawodnikami - mówił na zakończenie do młodych zawodników, Krzysztof Lijewski.
Zadowolony z zajęć był dwunastoletni Olaf Trela, który piłkę ręczną trenuje od siedmiu lat. - Trening bardzo mi się podobał, miałem już okazję nawet grać z zawodnikami PGE Vive na jednym boisku, podczas Dzikiego Meczu kilka lat temu. Dzisiaj najbardziej podobały mi się ćwiczenia i rzuty ze skrzydła z Manuelem Strlekiem - mówił nam Olaf Trela.
ZOBACZ TEŻ: Kieleckie WAGs – kobiety gwiazd PGE Vive Kielce [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?