Zawodniczki Suzuki Korony Handball odskoczyły w końcówce i triumfowały w inaugurującym meczu Ligi Centralnej z Sośnicą Gliwice

Mecz Suzuki Korony Handball rozpoczął się z lekkim poślizgiem przez spóźniony przyjazd opieki medycznej. Nie przejęły się tym podopieczne Pawła Tetelewskiego, które z przytupem rozpoczęły inaugurującą potyczkę w Gliwicach. Już po kilkunastu minutach kielczanki prowadziły 10:6, by zaliczyć przestój do końca pierwszej połowy. Gospodynie z nawiązką odrobiły wynik i zeszły do szatni z dwubramkową przewagą. W drugiej połowie mecz toczył się bramka za bramkę, a rezultat oscylował w okolicach remisu. W 52 minucie na tablicy widniał wynik 26:26. Końcówka meczu należała jednak do zawodniczek Korona Handball, które wytrzymały ciśnienie i domknęły mecz. Zdecydowaną liderką swojego zespołu była Magda Berlińska, która rzuciła 14 bramek. Drugą najskuteczniejszą zawodniczką kieleckiego zespołu była Nikola Leśniak z 6 trafieniami.

Początek pierwszej połowy był pod naszą kontrolą. Od 20 minuty trochę się pogubiliśmy i straciliśmy prowadzenie. Po przerwie próbowaliśmy gonić wynik i udało się doskoczyć do rywala. Od tego momentu graliśmy to co najlepiej potrafimy i udało się wyjść na prowadzenie. Na szczęście nie daliśmy sobie już wydrzeć tego prowadzenia z rąk.

- podsumował mecz szkoleniowiec kielczanek, Paweł Tetelewski.

W następnej kolejce zespół Suzuki Korony Handball czeka kolejny wyjazd. Tym razem rywalem będzie drużyna MKS Vitamineo Jelenia Góra.

SPR Sośnica Gliwice 28:31 (15:13) Suzuki Korona Handball Kielce
Suzuki Korona: Toboła, Grabarczyk 2, Janczarek, Miśkiewicz 1, Sigurdardottir 1, Podsiadło 1, Smelcerz, Staszewska 3, Rzepka, Leśniak 6, Tomczyk, Rosińska 3, Śmiglarska, Łucak, Berlińska 14.