Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawodówki na wymarciu. Młodzież woli licea i technika

Paweł WIĘCEK
Młodzi nie chcą piec chleba, budować domów i montować instalacji elektrycznych. Wyniki naboru absolwentów gimnazjów do kieleckich "zawodówek" są tragiczne. Nad kilkoma szkołami wisi widmo likwidacji lub łączenia klas. Kryzys szkolnictwa zawodowego trwa?

Według danych Kuratorium Oświaty w Kielcach (stan na 3 lipca) w miejskich zasadniczych szkołach zawodowych planowano otworzyć 22 oddziały dla 728 absolwentów gimnazjów. Ostatecznie zorganizowano 16 klas dla 339 uczniów. I tego nie udało się zapełnić. Pozostało aż 217 wolnych miejsc. To oznacza, że w dwóch na trzy szkolne ławy będzie siedzieć powietrze!

Najgorsza sytuacja jest w Zespole Szkół Zawodowych numer 1 na ulicy Zgoda. Szkoła przyjmowała absolwentów do dwóch klas w zawodzie murarza. Łącznie przygotowano 50 miejsc. Wyniki naboru są takie, że wolnych miejsc jest jeszcze 31. Po 16 krzesełek czekało na chętnych do nauki zawodu murarza i malarza-tapeciarza. Do każdej z klas zapisało się tylko po 6 osób.

W Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego prawie w pełni udało się skompletować klasę o profilu kucharz małej gastronomii oraz cukiernik. Nie obsadzono natomiast żadnego miejsca w klasie dla piekarzy.

Z problemem niedoboru boryka się również "zawodówka" numer 4 w Zespole Szkół Elektrycznych na ulicy Niskiej. Do klasy monter elektronik przyjęto 15 osób, a do klasy elektryk 11. W każdej z nich na absolwentów czekały 33 miejsca. Dyrekcja uspokaja, że nauka w szkole zawodowej ruszy od września.

Wyniki naboru do szkół ponadgimnazjalnych w Kielcach

Wyniki naboru do szkół ponadgimnazjalnych w Kielcach

Licea ogólnokształcące - przygotowano 73 klasy dla 2357 uczniów. Zorganizowano 74. Przyjęto 2278. Wolnych miejsc: 101.
Technika - przygotowano 48 klas dla 1586 uczniów. Zorganizowano 45 klas. Przyjęto 1378. Wolnych miejsc: 107.
Licea profilowane - przygotowano 2 oddziały dla 66 uczniów. Zorganizowano 2. Przyjęto 64. Wolnych miejsc: 2.
Zasadnicze szkoły zawodowe - przygotowano 22 klasy dla 728 uczniów. Zorganizowano 16 klas. Przyjęto 122. Wolnych miejsc: 217.
Dane Kuratorium Oświaty w Kielcach. Stan na 3 lipca 2009.

- Będzie jedna klasa dwuzawodowa. W zeszłym roku też tak było - mówi Aleksandra Szulc, dyrektor ZSE. Jej zdaniem przerost ambicji rodziców decyduje o słabych statystykach naboru do szkół zawodowych. - Młodzi wybierają technika czy słabsze ogólniaki. Po pierwszym półroczu zaczynają się niesamowite przenosiny. Tak było w ubiegłym roku. Naukę zaczęło 24 uczniów. Po semestrze zimowym klasa urosła do 36 - zaznacza.

Kiepskimi wynikami naboru nie przejmuje się Janusz Kowalski, dyrektor Izby Rzemieślników i Przedsiębiorców w Kielcach. - Z doświadczenia wiem, że po pierwszym etapie naboru jest mało chętnych. Uderzenie następuje w czterech ostatnich dniach sierpnia. Wtedy kończą się poprawki dla tych, którzy nie zdali egzaminu - mówi.

Mamy więc do czynienia z kryzysem szkolnictwa zawodowego czy nie? - Pod względem frekwencyjnym w "zawodówkach" tak, ale należy pamiętać, że szkolnictwo zawodowe to również technika - odpowiada Lucjan Pietrzczyk, świętokrzyski wicekurator oświaty.

- Większość wybiera szkoły ogólnokształcące i technika właśnie, ponieważ te szkoły przygotowują do studiów wyższych. To świadczy o priorytetach i aspiracjach młodych obywateli naszego województwa. Niektórzy wprawdzie przeceniają swoje siły, ale mają prawo spróbować. Tego nie można im zabronić - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie