W sobotnim Mityngu Olimpiad Specjalnych wystartowało ponad 20 zawodników z Kielc. Jaj na prawdziwej olimpiadzie wciągnięto flagę na maszt, odegrano hymn a jeden z jeźdźców w imieniu wszystkich złożył ślubowanie. Każdy zawodnik przyjechał na zawody z opiekunem, a niektórzy także z rodzinami.
Damian Łukawski ma 21 lat, ale nie mówi. Na pytania odpowiada jego tata. - Jeździ na koniu od 2 lat i bardzo to lubi. Najpierw było to terapia a teraz coś więcej. Uprawia mnóstwo innych sportów, musi mieć wypełniony czas, aby się nie nudził. Każde zajęcie jest ważne dla niego.
-I odnosi sukcesy prawie na każdych zawodach. Cieszy się z nich bardzo, a my z nim -podpowiada jego opiekunka Łucja Niewadzi z sekcji jeździeckiego Iskra działającego przy Specjalnym Ośrodku Szkolno Wychowawczym przy ulicy Warszawskiej w Kielcach.
Czesław Tkacz sam umie powiedzieć, że lubi konie i wygrywać zawody. - Obejrzałem trasę, jest łatwa. Może wygram, chciałbym - przyznaje zawodnik trenujący w "Magu".
Przed zawodami zawodnicy pokazali sędziom, jak umieją jeździć i na tej podstawie podzieli ich na gruby. Wiek nie miał znaczenia, tylko umiejętności.
- To są zawody wojewódzkie, najlepsi pojada na ogólnopolskie, a potem mają szanse wystartować w europejskich i światowych zmaganiach. Dwa lata temu mieliśmy złotego medalistę z Kielc na olimpiadzie specjalnej w Chinach - przypomina Jarosław Jamroz, dyrektor regionalny Olimpiad Specjalnych Polska Świętokrzyskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
