Elżbieta Święcka: *Trener Ojrzyński powiedział, że jesteście niezadowoleni ze swojej gry. Musiałeś dwa razy wyciągać piłkę z siatki, ale przez większą część spotkania nie miałeś dużo pracy. Remis wydaje się sprawiedliwy.
Zbigniew Małkowski: - Była szansa, żeby zawalczyć o pozycję lidera, ale z niej nie skorzystaliśmy. Mamy na pewno nad czym pracować na treningach przez najbliższe dni. Przed następnym, wyjazdowym meczem (z Jagiellonią Białystok w najbliższą sobotę - przyp. red.) jest sporo do poprawienia. Zakładaliśmy sobie wcześniej, że nie stracimy gola, ale popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów w obronie. Z drugiej strony są też pozytywy. Pokazaliśmy, że potrafimy się zmobilizować i szybko reagować na stracone bramki. Mecz mógł się kibicom podobać, szczególnie pierwsza połowa, bo dużo się działo. Początek drugiej połowy też był emocjonujący, stworzyliśmy dużo sytuacji, których jednak nie wykorzystaliśmy.
*Aura raczej nie pomagała, cały czas padało…
- Fakt, warunki były nie najlepsze. Pogoda praktycznie przez całe spotkanie była typowo "wyspiarska", ale ja do takiej akurat jestem przyzwyczajony.
*Jednak na skuteczność chyba nie można narzekać?
- W dwóch meczach strzeliliśmy cztery bramki, więc nie jest źle. W spotkaniu z Ruchem, chociaż nie mieliśmy wielu klarownych sytuacji, zdobyliśmy bramki. Fajnie by było do tego zagrać "na zero z tyłu", ale nie zawsze się to udaje.
*Cztery punkty po dwóch kolejkach to dobry wynik?
- To na pewno jest dobra zaliczka. Nieźle ułożył nam się początek sezonu. Do tej pory było tak, że po inauguracyjnym, wygranym meczu przychodził następny, w którym Korona przegrywała. Teraz ambitnie i z determinacją powalczyliśmy w dwóch pierwszych meczach i mamy cztery punkty. Już myślimy o następnym spotkaniu z Jagiellonią. Nastawienie na ten mecz mamy bojowe. Dobrze wiemy, że każdy punkt musimy wybiegać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?