Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdechłe ptaki w kieleckim parku leżą wzdłuż alejek. Gniją i śmierdzą

Paulina STROJNA
Martwego gawrona znaleźliśmy między innymi w parku, obok alejki od strony ulicy Jana Pawła II w Kielcach.
Martwego gawrona znaleźliśmy między innymi w parku, obok alejki od strony ulicy Jana Pawła II w Kielcach. Ł. Zarzycki
W kieleckim parku miejskim trzy martwe gawrony leżą wzdłuż alejek już od kilkunastu dni. Spacerowicze twierdzą, że zdechły dwa tygodnie temu.

- Nieżywe gawrony w parku leżą już od dwóch tygodni. Wiem, bo codziennie tu spaceruję. Jak można dopuścić to tego, żeby ptaki rozkładały się na oczach spacerowiczów? - denerwuje się pani Zofia z Kielc.

Oprócz niej w tej sprawie do naszej redakcji zadzwoniło jeszcze kilka osób. Kielczanie widzieli zdechłe ptaki leżące wzdłuż alejki od strony ulicy Ogrodowej, na wysokości siedziby straży miejskiej oraz w pobliżu alejki przy ulicy Jana Pawła II.

GNIJĄ I ŚMIERDZĄ

- Tydzień temu spacerowałem z psem po parku. Idąc boczną alejką przy ulicy Jana Pawła II zobaczyłem zdechłego ptaka. Nie zdążyłem przytrzymać psa, który momentalnie podbiegł do padliny - opowiada pan Mariusz z Kielc.
Każdego dnia przez park miejski przemieszczają się setki osób. Spacerowicze przychodzą tu z psami, a matki zabierają dzieci. I to właśnie one przez swoją niezaspokojoną ciekawość są najbardziej narażone na niebezpieczeństwo. - Służby miejskie na bieżąco powinny sprzątać martwe ptaki. Oczywiście nie powinno się dotykać ptasich zwłok, bo może dojść do zarażenia bakterią salmonelli i zatrucia pokarmowego - mówi Jarosław Sułek, członek kieleckiego Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody.

NIEMOŻLIWE?

Zapytaliśmy miejskie służby, odpowiedzialne za sprzątanie w parku, dlaczego padlina nie została od razu usunięta. W Wydziale Gospodarki Komunalnej kieleckiego ratusza i w Rejonowym Przedsiębiorstwie Zieleni usłyszeliśmy identyczną odpowiedź: "To niemożliwe, żeby padlina leżała dwa tygodnie".

Edward Markowski, kierownik Zakładu Konserwacji Terenów Zieleni i Produkcji Roślin zapewnia, że park jest sprzątany codziennie. - Nie sądzę, żeby zdechłe ptaki umknęły naszym pracownikom. Zwrócimy na to szczególną uwagę. Wyślę zaraz pracownika, żeby sprawdził i posprzątał - mówi Edward Markowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie