Zdolni, grzeczni, żywiołowi - oto najsympatyczniejsze pierwszaki w powiecie starachowickim

Pierwsza klasa Społecznej Szkoły Podstawowej niemal w komplecie. W klasie uczy się 15 dzieci: Dawid Bartkiewicz, Katarzyna Cheda, Artur Gos, Maria Jarzyna, Magdalena Kiepas, Maria Kostecka, Lena Nowak, Jan Ochała, Lena Przemyska, Kacper Radecki, Piotr Sołtyk, Antonina Stępniak, Oliwia Szwed, Aleksandra Wójcicka i Julia Wyskiel. Wychowawczynią klasy jest Jolanta Marzec.
(fot. Monika Nosowicz-Kaczorowska)

Pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Starachowicach najlepsi w plebiscycie na najsympatyczniejszą klasę pierwszą w powiecie. Dzieci w nagrodę wyjadą na wycieczkę do Bałtowa. Drugie miejsce zajęła klasa Ib ze Szkoły Podstawowej im. Kamili i Józefa Spytków w Mircu. Trzecie miejsce zajęli uczniowie Szkoły Podstawowej w Dąbrowie.

Pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej Społecznego Towarzystwa Oświatowego oprócz tytułu Najsympatyczniejszej Klasy Pierwszej wygrali również wycieczkę do Bałtowa. Do krainy dinozaurów wybiorą się na wiosnę.

W programie wyjazdu jest między innymi zwiedzanie JuraParku z przewodnikiem, zwiedzanie zwierzyńca bałtowskiego, przejazd kolejką bałtowską oraz udział w warsztatach plastycznych. Dzieci już nie mogą doczekać się wyjazdu, tym bardziej, że wszystkie już kiedyś były w Bałtowie i bardzo im się tam podobało.
- Najfajniejsze są dinozaury, plac zabaw, kolejki górskie, fontanny. I można tam pływać łódką. Są bardzo miłe zwierzęta - wyliczają żywiołowo.

Przyznają, że aby wygrać, ich rodzice wysyłali smsy i ciągle sprawdzali, czy klasa prowadzi w rankingu. O głosowanie prosili też kolegów i koleżanki ze starszych klas. Mobilizacja sił dała efekty - 897 smsów, pierwsze miejsce w powiecie starachowickim i dziesiąte w województwie świętokrzyskim.

Sympatyczni i żywiołowi

W klasie uczy się dziesięć dziewczynek i pięciu chłopców. Samorząd klasowy zdominowała słaba płeć. W jego skład wchodzą Julia Wyskiel, Lena Przemyska i Antonina Stępniak i wygląda na to, że dziewczyny mają w tej klasie sporo do powiedzenia.

Spotykamy się w szkole na tydzień przed feriami. Większość uczniów cieszy się, że ferie już za pasem, tylko Janek cieszy się mniej niż reszta klasy.

- Ja bardzo lubię szkołę - wyznaje.

Okazuje się, że szkołę lubią wszyscy, co nie przeszkadza im z niecierpliwością czekać na ferie. Piotr i Dawid przyznają, że kiedy byli chorzy bardzo tęsknili za kolegami, panią wychowawczynią i szkołą. Okazuje się, że dwa ulubione szkolne przedmioty pierwszaków to wychowanie fizyczne i szachy.
- I jeszcze język polski z panią Jolą - dodają poważnie Janek z Kacprem.

- Ja lubię plastykę - dorzuca Piotr.

- A ja sądzę, że chemia będzie bardzo fajna, ale to dopiero w gimnazjum - z żalem dodaje Marysia.
Grupa zgodnie przyznaje, że w szkole lubi też przerwy, bo wtedy można się razem bawić. Dziewczyny grają w szczurka. Jedna osoba kręci skakanką nisko nad podłogą, reszta stara się podskoczyć na czas, aby uniknąć zetknięcia ze skakanką. Inne popularne zabawy, w których biorą już udział wszyscy to berek kucany i berek kolorowy. W dodatku podczas przerwy pani Jola pozwala rysować na jednej części tablicy.
Grupa zapytana o ulubione zabawki w domu nie jest już tak zgodna. Odzywają się indywidualne zainteresowania. Dawid lubi grać na komputerze, szczególnie w gry samochodowe, Piotr często rysuje i układa klocki lego. Lego lubią też Artur i Kacper. Dziewczyny bawią się lalkami, ale nie byle jakimi. Wybierają Monster High. Na Barbie są już za duże.

Zdolni i zdyscyplinowani

- To zdolna klasa. Uczniowie szybko przyswoili sobie panujące w szkole i klasie zasady i się do nich stosują przyznaje wychowawczyni Jolanta Marzec.

- Jak chce się mówić, to podnosi się rękę. Jak jeden mówi, reszta słucha - wyjaśniają poważnie dwie Marysie: Kostecka i Jarzyna.

Dzieci znają już litery, całkiem dobrze idzie im pisanie, niektóre płynnie czytają, znają działania matematyczne. W szkole czują się dobrze, bo lubią się uczyć nowych rzeczy. W czasie ferii trochę będą tęsknić za panią, ale wszyscy znajdą sobie jakieś ciekawe zajęcie. Marysi Jarzyna, która trenuje pływanie wybiera się na obóz sportowy. Marysia Kostecka ma zamiar jeździć na nartach i jeździć na lodowisko. Dawid chce jechać w góry i uczyć się jeździć na desce. Oliwia ma zamiar zostać w domu i pomóc mamie przy siostrzyczce Lence. Piotrek liczy, że spadnie śnieg i będzie mógł jeździć na stok narciarski do Bodzentyna. Kasia wybiera się do babci, a część czasu poświęci na tańce, bo w przyszłości chciałaby zostać cheerleaderką. A kiedy ferie się skończą z radością wrócą do swoje szkoły.