Ważne
Ważne
Wynik niedzielnego meczu Zdroju z Czarnymi Połaniec tuż po jego zakończeniu na WWW.ECHODNIA.EU.
Piłkarze Zdroju zainaugurują w niedzielę wiosnę przed własną publicznością. Kibiców czekają nie lada emocje!
Do Buska przyjeżdża lider i faworyt czwartej ligi - Czarni Połaniec. Mecz rozpocznie się o godzinie 15.
Start do rundy wiosennej był dla Zdroju średnio udany. Buszczanie zremisowali ze Spartakusem w Daleszycach 0:0, choć liczyli na trzy punkty.
REKORD BRAMKARZA
Ale to i tak lepiej niż na początku sezonu. Zdrój zanotował wtedy "czarną serię" - przegrał trzy mecze z rzędu, zaś pierwsze zwycięstwo odniósł dopiero... w jedenastej kolejce.
W Daleszycach oglądaliśmy mecz walki, a trener Zdroju Marek Kowalski uznał wynik remisowy za sprawiedliwy. - Rzeczywiście, to był ciężki mecz. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać, bo Sebastian Korczak miał w końcówce znakomitą sytuację, ale jej nie wykorzystał. Uważam, że punkt zdobyty na inaugurację trzeba uszanować - mówi bramkarz Jakub Gadawski.
- Oooo! Prawdę mówiąc, nawet nie liczyłem. Teraz bardziej myślę... o starciach w Daleszycach z Markiem Gołąbkiem (śmiech). To doświadczony, rosły zawodnik i ostro walczy w powietrzu. Dwa razy tak na mnie natarł, że do dzisiaj czuję to w kościach - przyznaje bramkarz Zdroju.
STRZELBY NIE WYPALIŁY
Dobra, solidna defensywa, trzy mecze z rzędu na "zero z tyłu" - to cieszy. Gorzej z atakiem. Mimo że Zdrój wzmocnił przed inauguracją wiosny Krystian Zaręba, snajper z Pińczowa, strzelby nie wypaliły. Nasi nie trafili do siatki w Daleszycach ani razu i mają najmniej, bo tylko 10 bramek strzelonych w czwartej lidze.
Za to Czarni Połaniec dysponują najlepszym atakiem. To lider i - po "zimowym rozbiorze" Orlicza Suchedniów - zdecydowany faworyt do wygrania ligi. Ma również w składzie snajpera Piotra Kamińskiego (sam strzelił już 14 goli). Jak powstrzymać w niedzielę faworyta?
WALKA OD POCZĄTKU
- Mecz meczowi nierówny, ale postaramy się zatrzymać Czarnych. Mamy dobry zespół i możemy wygrać z każdym, także z liderem. Najważniejsze to podjąć walkę, od początku meczu i zagrać uważnie w obronie. Myślę, że będzie dobrze, a ja... chciałbym dorzucić kolejne 90 minut do swojego rekordu - zapowiada Jakub Gadawski.
Przypuszczalny skład Zdroju: Gadawski - Kolanowski, Kowalski, Kula, P. Bandura - Witkowski, Pydych, Śliski, Camara - Francuz, Zaręba.
Adam LIGIECKI
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?