O tym, jak interesującym człowiekiem jest Zdzisław Antolski, świadczy ostatnie spotkanie w siedzibie Civitas Christiana, podczas której zaprezentował swoje trzy ostatnie książki zatytułowane „Moje Kielce literackie", „Dzidziuś" i "Fejsbyczki”. Spotkały się ze znakomitym odbiorem przez przybyłych gości, tym bardziej, że w czasie ich promocji trwała dyskusja z udziałem bohatera wieczoru i pracownika Uniwersytetu.
Piotr Rubacha uznał, że książka "Fejsbyczki", która zawiera ponad 220 postów, aforyzmów i żartobliwych zdań dotyczących obecnej rzeczywistości, jest wielkim przebojem i przyprawia czytelnika nie tylko o refleksję, ale również wywołuje szczery uśmiech na twarzy.
Jedna z czytelniczek, Agata Widzowska napisała: Zdzisławie, Twoje złote myśli to majstersztyk. Przewrotne, inteligentne, dowcipne.
Oto niektóre z nich :
„Niektórzy się fejsbyczą”,
„Jak nie poezją go to prozą”,
„Nie podoba się kobiecie jak go nie ma w Internecie”,
„Piszę na temat, nie na termin”,
"Głupota jest bardzo medialna i dobrze się sprzedaje”,
„Cierpiał na wzdęcie ego”
„ Jak masz skrupuły, to nie masz pieniędzy”,
"Pokaż jajka , a dostaniesz lajka”.
Książka ozdobiona jest ciekawymi rysunkami Adama Antolskiego, jedynego syna pisarza, studiującego psychologię.
O drugiej książce „Dzidziuś”, której fragmenty przeczytała Barbara Wrońska, Zdzisław Antolski powiedział, że jest to jego bardzo osobiste wyznanie o tym, jak wyglądało jego dzieciństwo, jak traktowali go rodzice, jakie traumy przeżył. Dodał, że nie jest to oskarżanie rodziców, tylko postrzeganie ich jako dziecko.
– Dzieci zwykle nie rozumieją zachowań rodziców, a oni dzieci, mądrość przychodzi z czasem - spuentował. „Mama zmuszała mnie do picia trzy razy dziennie kubka gorzkiego kakao i ubierała mnie bardzo grubo w kilka warstw podkoszulków, miała dobre słowo, ale tylko dla obcych dzieci, bawiła się i śmiała tylko z innymi, mnie dla świętego spokoju nie wypuszczała z domu – pisze Zdzisław Antolski.
„Od dziecka byłem smutny, czułem swoją chorobę, niewygodę w kościach, okropne nocne bóle”, „Mama nigdy nie powiedziała, że mnie kocha, nie pochwaliła żadnego mojego rysunku, czułem, że cieszy się z moich porażek, a martwi z sukcesów. Tata nigdy mnie nie przytulił, ze stosownej odległości wydawał mi jedynie groźne polecenia" – można przeczytać w autobiografii.
- Może na jego stosunek do mnie wpływ wywarło to, że w czasie okupacji musiał ukrywać się w zakonie Karmelitów Bosych, gdzie znakomicie nauczył się sztuki gotowania - zastanawiał się.
- Był bystry, inteligentny, ale niedostępny, abdykował z bycia ojcem. Nigdy ze mną nie rozmawiał, jak równy z równym. Rodzice nigdy nie mieli dla mnie czasu, zajęci sobą, nawet na mnie nie patrzyli – tak to pamięta.
I jeszcze jedno, poeta wspomniał, że mama, gdy był już dorosłem chłopem wołała na niego dzidziuś, co go upokarzało.
Szczęsny Wroński, poeta, prozaik, reżyser, aktor przeczytał fragmenty książki, którą Antolski napisał w 1980 roku zatytułowaną „Sam tłumie”, w której sportretował siebie i świat, w którym żyje.
Piotr Rubacha uznał, że bardzo ciekawą pozycją jest też książka „Moje Kielce literackie ”, opatrzona wieloma fotografiami, w której autor, cierpliwy kronikarz, rejestruje najważniejsze wydarzenia literacko artystyczne i pisze o bohemie artystycznej miasta, która spotykała się w Klubie Dziennikarza, a potem w „Dziurce” począwszy od lat siedemdziesiątych.
Sam autor Zdzisław Antolski zwierzył się, że bardzo ciężko przeżył przeniesienie go przez rodziców z Ponidzia, gdzie przeżył piękne lata, do Kielc, z którymi przez lata musiał się oswajać. – Z dość zakompleksionego, chorowitego chłopaka musiałem przemienić się w zupełnie inną postać, żeby zaadoptować się do Kielc i sam zostać zaakceptowanym - zdradzał.
– Ostatnio odszedł jeden z największych moich przyjaciół Bogdan Pasternak i uczcijmy to minutą ciszy - zaproponował.
- Niestety w życiu nie można zmienić przecinka, kropki, nie można wziąć go w cudzysłów - podkreślał.
Spotkanie uświetnił występ zespołu „Wierna rzeka” ze Stanisławem Śliwą na czele. Ludowe, skoczne melodie wprawiły wszystkich w dobry humor.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jedna żona to mało! Ci celebryci to seryjni rozwodnicy
Co Ty wiesz o zespole Playboys? | Na scenie teatru Żeromskiego zagra sława |
Jakie filmy pobiły rekordy oglądalności w Polsce? | Do jakiego gatunku należy ta piosenka? Quiz |
ZOBACZ TAKŻE: Miauczat odcinek 12. Roksana Węgiel
Źródło: Telemagazyn.pl
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?