Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdzisław Kuliś, regionalista i poeta z Donosów, wydał swoją nową książkę

Adam LIGIECKI [email protected]
Zdzisław Kuliś recytował wiersze ze swojej „Krętej ścieżki mijających lat” podczas promocji książki w Zajeździe Słonecznym w Donosach.
Zdzisław Kuliś recytował wiersze ze swojej „Krętej ścieżki mijających lat” podczas promocji książki w Zajeździe Słonecznym w Donosach. Ewelina Adamska
Nie stworzymy arrasu naszego życia. Raczej zwykłą makatkę - uważa Zdzisław Kuliś. Regionalista i poeta z Donosów koło Kazimierzy Wielkiej, zwycięzca świętokrzyskiego plebiscytu Scyzoryki 2014, wydał właśnie swoją nową książkę

Nosi tytuł "Krętą ścieżką mijających lat". To piąte wydawnictwo "Buchaltera". Człowieka, który po rozwodzie z księgowością odnalazł nową miłość - układanie rymów. Dedykuje je przyjaciołom, ludziom kochającym życie.

Promocja książki odbyła się w Zajeździe Słonecznym w Donosach. Na spotkanie przybyło ponad 80 osób. Z różnych środowisk, reprezentujących różne branże i profesje.

GOŚCIE DOPISALI

Była góra kazimierskiej władzy - burmistrz Tadeusz Knopek, przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Kuliś oraz silna grupa pracowników magistratu. Także dyrektor biblioteki Nina Turek-Kwiecień z załogą książnicy. I dyrektor Kazimierskiego Ośrodka Kultury Agnieszka Styczeń.

Był gość specjalny - senior spotkania Bolesław Pawlus. Emerytowany pierwszy tenor Opery Śląskiej w Bytomiu, Teatru Wielkiego w Warszawie przyjaźni się od lat ze Zdzisławem Kulisiem. Teraz wciąż pięknym, czystym głosem zaśpiewał "Krakowiaka" Stanisława Moniuszki.

Grono przyjaciół "Buchaltera" prezentowało się okazale. Nie sposób wymienić wszystkich, ale na honorowych miejscach zasiedli: profesor Uniwersytetu Wrocławskiego Andrzej Dubiel, szefowa koła przyrodniczego z Piotrkowic Ewa Gołąb, dyrektor Caritas w Proszowicach Urszul Jarosz, były dyrektor kazimierskiej biblioteki Andrzej Bienias. Plus rodzina - w sumie 20 osób, a w tej liczbie szóstka wnuczków i szóstka prawnuków.

TO ŻYCIE LUDZI

Spotkanie otworzyła Nina Turek-Kwiecień. Szefowa książnicy przy ulicy Kolejowej wprowadziła nas w meandry działalności poetyckiej Zdzisława Kulisia. By zaraz potem oddać głos bohaterowi wieczoru.

Pan Zdzisław mówił o sobie. O swoim długim, bogatym w wydarzenia życiu. I o nowym dziele. "Krętą ścieżką mijających lat" to wiersze. W liczbach - to 230 stron, 136 utworów poetyckich plus 54 zdjęcia. I pasja, z jaką układa swoje rymy.

- W tej książce opisałem życie ludzi wraz z ich radościami, smutkami. Ze środowiskiem, w którym mieszkają - zaznaczył Zdzisław Kuliś. - Nikt z nas nie ma drogi usłanej różami. Ma wzloty, ale i upadki. Dlatego ta ścieżka naszego życia, prowadząca przez lata, jest kręta - podsumował.

OKIEM OBYWATELA I SATYRYKA

O sobie i świecie, czyli arras naszego życia. Ojczyzna, ojcowizna, historia. Okiem obywatela i satyryka. W cieple domowego ogniska. Portrety i dedykacje - to kolejne odsłony nowego tomiku Zdzisława Kulisia.

Każdy rozdział poprzedza zdjęcie tematycznie z nim związane. Wiersze, pisane prostym, jasnym językiem powstały w latach 2010-2013.

- Starałem się odzwierciedlić w nich rzeczywistość, jaka nas otacza. Jedne z tych utworów są bardzo poważne, niemal wyciskające łzy. Inne wesołe, wręcz rozśmieszają czytelnika - analizował "Buchalter".

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO

PAMIĘĆ I SZACUNEK

Mówiła o tym Jadwiga Zieleniewska, wicedyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Kazimierzy Wielkiej, polonistka, wygłaszając laudację w Donosach. - Jest w tych wierszach szacunek dla prostych ludzi. Jest wierna pamięć o osobach bliskich, w kręgach rodziny, przyjaciół. Są wspomnienia tego, co przeżyte, co pozostawia w nas ślad. To są sprawy ważne dla każdego - podkreśliła z naciskiem.

Potwierdzili to zaproszeni goście. Gratulując wydania nowej książki, życzyli autorowi nieustającej weny twórczej. Kolejną część spotkania wypełniło czytanie wierszy "Buchaltera". A uczniowie kazimierskiego liceum, wspierani przez profesor Beatę Niebylicką, zaśpiewali kilka piosenek.

MAŁA OJCZYZNA

Było też coś specjalnego. Odtworzone zostało nagranie "Moja Mała Ojczyzna", w wykonaniu Marioli Płazak-Ścibich z Opery Śląskiej w Bytomiu - z podkładem muzycznym Johanna Straussa, do tekstu Zdzisława Kulisia. - To dla mnie utwór wyjątkowy. Swoisty hymn Kazimierzy Wielkiej, mojej małej ojczyzny - podkreśla.

Na finał zostaliśmy zaproszeni na poczęstunek, który przygotowali Renata i Mirosław Gajdowie, właściciele Zajazdu Słonecznego. Był staropolski stół z wędlinami własnego wyrobu, domowy smalec i ogórki kiszone. Do tego pyszny kapuśniak, serwowany przez panią Renatę, kawa, herbata.

DLA PRZYJACIÓŁ

Zdzisław Kuliś. Postać barwna i nietuzinkowa. Regionalista, który stara sie dokumentować każde wydarzenie. Z zawodu księgowy - przez wiele lat pracował w administracji, w tym w Urzędzie Miasta i Gminy, w bibliotece. Stąd... pieszczotliwy przydomek "Buchalter".
"Krętą ścieżką mijających lat" to jego piąta publikacja. Wcześniej wydał książki: "Moja Mała Ojczyzna", "Wiersze dla potomnych", "Mieszkać wśród świętych", "Niechaj słowik pieśń zaśpiewa".

- Ważnym ogniwem ludzkiego życia są przyjaciele. Dlatego dużo wierszy poświęciłem moim przyjaciołom, gdyż mam ich wielu i nie sposób o nich nie pamiętać - podkreśla. - Dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wpierali moją działalność, zachęcali mnie do pracy poetyckiej. To oni przyczynili się do wydania tej książki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie