Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żelazowski i Kanarski - to są symbole KSZO

Dorota KUŁAGA, [email protected]
Krystian Kanarski i Tomasz Żelazowski są symbolami KSZO Ostrowiec. Temu pierwszemu do szczęścia brakuje występu w ekstraklasie, ten drugi zagrał na tym szczeblu rozgrywek, zdobył 13 bramek i był nawet jednym z odkryć sezonu 2001/02.

Robert Kasperczyk, trener KSZO:

Robert Kasperczyk, trener KSZO:

- O Tomku mogę mówić w samych superlatywach. Mimo że nie gra w tej rundzie w pierwszym zespole, ma bardzo pozytywny wpływ na atmosferę w szatni. Jest ambitnym zawodnikiem, wzorem dla młodych piłkarzy, zarówno, jeśli chodzi o umiejętności, bo tego się nie zapomina, jak i mentalność, bo dla mnie jest to bardzo ważna sprawa. Jeśli chodzi o Krystiana, to piłkarsko oceniam go pozytywnie, ma pierwszoligowe umiejętności, zawsze gra na maksa, nie oszczędza się. Jak zespołowi nie idzie, potrafi zmobilizować chłopaków, poderwać ich do walki.

Krystian Kanarski jest wychowankiem KSZO i przy każdej okazji podkreśla, że ma wielki sentyment do tego klubu. Na boisku imponuje niesamowitym sercem do gry, w trudnym momencie potrafi poderwać zespół do walki. Do pełni szczęścia brakuje mu tylko występu w ekstraklasie.

WIELKIE SERCE DO GRY

- Myślę, że sam sobie jestem winien. Były propozycje z lepszych klubów, z różnych względów nie doszły do skutku. W KSZO też byłem w kadrze pierwszoligowca, a nie dane mi było zagrać. Tak się życie potoczyło. Może gdybym miał więcej szczęścia, to miałbym na koncie kilka występów w ekstraklasie - mówi popularny "Kanar", który przez wiele lat z powodzeniem grał w KSZO, świętował z nim choćby ostatni awans do pierwszej ligi, zapisując się w historii klubu.

W Ostrowcu mieszka z żoną Mirellą i córeczką Lilianną. -Jak się poznaliśmy? Mieszkaliśmy niedaleko siebie, znaliśmy się, mówiliśmy sobie "cześć". Kiedyś podszedłem do Mirelki w kawiarni, zaczęliśmy rozmawiać, to był przełomowy moment naszej znajomości. Z czasem między nami "zaiskrzyło". Pamiętam, że po kilku dniach, gdy chodziliśmy już na poważnie, pojechaliśmy odwiedzić naszych przyjaciół - Jakuba Smolaka i jego brata Bartka. W drodze do Ożarowa mieliśmy wypadek samochodowy, dosyć poważny, ale, na szczęście, nic nam się nie stało. Przeżycie było duże, pamiętamy je do dziś. To chyba jeszcze bardziej scementowało nasz związek. Pobraliśmy się w 2005 roku, a dwa lata później urodziła nam się Lilianna - opowiada Krystian, którego hobby jest wędkarstwo.

ZASŁUŻYŁ NA SZACUNEK

Tomasz Żelazowski jest ikoną KSZO. Ma wielki szacunek u kibiców - jako jedyny piłkarz doczekał się flagi ze swoją podobizną, która wywieszana jest na meczach w Ostrowcu. W tym sezonie trener Robert Kasperczyk nie stawia jednak na tego zawodnika, z reguły występuje on w drugiej drużynie. - Jak zaczynałem przygodę z piłką, to marzyłem o tym, żeby zagrać w ekstraklasie. To mi się udało, a był taki czas, że byłem rozpoznawalny w Polsce i w miarę skuteczny na boiskach ekstraklasy - mówi Tomek, który w oficjalnych meczach pierwszej drużyny KSZO zdobył już około 120 bramek!

Jest typem domatora. Wolny czas najchętniej spędza z żoną Emilią oraz dwójką dzieci - Klaudią, która ma dziewięć lat i czteromiesięcznym Karolem. - Ale nie stronimy od kontaktów towarzyskich, mamy spore grono przyjaciół, lubimy z nimi spędzać czas - zaznacza Tomek. Grę w piłkę godzi on ze studiami wychowania fizycznego we Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach. W przyszłym roku czeka go obrona pracy licencjackiej, a później zdecyduje się zapewne na dwuletnie studia, żeby uzyskać tytuł magistra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie