Żenada w Mariborze! Polska przegrała 0:3 ze Słowenią

W meczu grupy 3. eliminacji piłkarskich mistrzostw świata, rozegranym w Mariborze, Polska w kompromitującym stylu przegrała ze Słowenią 0:3. Ta porażka przekreśla nasze szanse na awans do przyszłorocznych finałów w RPA. Zadecyduje też pewnie o tym, że pracę straci selekcjoner kadry, Holender Leo Beenhakker.

Słowenia - Polska 3:0 (2:0).
Bramki: 1:0 Zlatko Dedić 13 min, 2:0 Milivoje Novaković 45, 3:0 Valter Birsa 62.
Polska: Boruc - Żewłakow, Bosacki, Dudka, Gancarczyk (61. Smolarek) - Błaszczykowski, Lewandowski, Roger, Obraniak (46. Łobodziński), Krzynówek - Paweł Brożek (61 R. Lewandowski).
Słowenia: Handanovic - Brecko, Suler, Mavric, Jokic - Birsa (71. Komac), Radosavljevic (88. Pecnik), Koren, Kirm - Novaković, Dedić (59. Ljubijankić).
Żółte kartki: Brecko, Dedić (Słowenia), Błaszczykowski, Obraniak (Polska). Sędziował: William Collum ze Szkocji.

FATALNA 13. MINUTA
Już przed meczem trener Leo Beenhakker miał pecha. Ze względu na kontuzję ze składu w ostatniej chwili wypadł Paweł Golański. Były obrońca Korony Kielce, a obecnie Steauy Bukareszt doznał zapalenia ścięgna Achillesa i nie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecz.
Prawdziwe nieszczęście zaczęło się jednak w 13. minucie, gdy straciliśmy gola po strzale z pola karnego Zlatko Dedicia. Nasza obrona zaspała, nie popisał się też Boruc, który przepuścił piłkę pod ręką i musiał wyciągać ją z siatki. Polacy grali źle, a w 45. minucie było właściwie po meczu, gdy gospodarze wyprowadzili prawą stroną kontrę, a wykończył ją Milivoje Novaković.

Do przerwy gra polskiej reprezentacji wyglądała katastrofalnie, a po zmianie stron nie było lepiej. Dzieła zniszczenia w 62. minucie dopełnił Valter Birsa, gdy Słoweńcy ośmieszyli całą obronę.

LEO MUSI ODEJŚĆ

Polacy dopiero po stracie trzeciego gola oddali pierwsze strzały na bramkę gospodarzy. Nie zmienia to jednak obrazu całego meczu. Tak fatalnie grającej drużyny "biało-czerwonych" nie oglądaliśmy od dawna. Nie pojedziemy na trzecie z rzędu finały mistrzostw świata, za co głową już teraz musi zapłacić trener Leo Beenhakker. Od dziś trzeba rozpocząć budowę drużyny na finały Euro 2012. Na szczęście w tej imprezie, która będzie rozgrywana na stadionach Polski i Ukrainy, nie musimy brać udziału w eliminacjach.

W grupie 3
Wyniki: Czechy - San Marino 7:0 (3:0), Barros 28, 44, 45 i 66 Servakos 47 i 90, Necid 86), Irlandia Północna - Słowacja 0:2 (0:1), Sestak 15, Holosko 67), Słowenia - Polska 3:0 (2:0), Dedić 13, Novaković 45, Birsa 62.
1. Słowacja 8 19 21:8
2 Słowenia 8 14 12:4
3 Irlandia Płn. 9 14 13:9
4. Czechy 8 12 15:6
5. POLSKA 8 11 19:11
6. San Marino 9 0 1:44

Następne mecze: 10.10: Czechy - POLSKA, Słowacja - Słowenia. 14.10: POLSKA - Słowacja, San Marino - Słowenia, Czechy - Irlandia Płn.
Do finałów MŚ awansują bezpośrednio zwycięzcy grup. Ośmiu najlepszych wicemistrzów grup (według bilansu z drużynami z miejsc 1-5 w swojej grupie) utworzy cztery pary barażowe.
W innych grupach: Grupa 1: Malta - Szwecja 0:1, Albania - Dania 1:1, Węgry - Portugalia 0:1. Grupa 2: Izrael - Luksemburg 7:0, Łotwa - Szwajcaria 2:2, Mołdawia - Grecja 1:1. Grupa 4: Lichtenstein - Finlandia 1:1, Niemcy - Azerbejdżan 4:0, Walia - Rosja 1:3. Grupa 5: Armenia - Belgia 2:1, Bośnia Hercegowina - Turcja 1:1. Grupa 6: Białoruś - Ukraina 0:0, Andora - Kazachstan 1:3, Anglia - Chorwacja 5:1 Grupa 7: Wyspy Owcze - Litwa 2:1, Rumunia - Austria 1:1, Serbia - Francja 1:1. Grupa 8: Czarnogóra - Cypr 1:1, Włochy - Bułgaria 2:0. Grupa 9: Szkocja - Holandia 0:1, Norwegia - Macedonia 2:1.