Zenon Zep został potrącony przez auto na przejściu dla pieszych na ulicy Legionów w Skarżysku. Szedł wówczas do przychodni zdrowia. Gdy był już prawie na chodniku, jego nogę zahaczył samochód. Obrażenia były poważne, ale szczęśliwie dziś ten bardzo lubiany w środowisku piłkarskim Skarżyska pracownik klubu wraca do zdrowia.
Operacja się udała, dziś pan Zenon jest już w domu. Dopisuje mu humor, ale bez rehabilitacji się nie obejdzie. – Najgorsze jest to, że trzeba leżeć osiem tygodni. Mam złamaną prawą nogę i lewą rękę. Nie można się ruszyć, nic zrobić. Nawet nie mogę skorzystać z kul – mówi Zenon Zep.
Zenon Zep za naszym pośrednictwem dziękuje ekipie oddziału ortopedii skarżyskiego szpitala – pielęgniarkom i lekarzom na czele z doktorem Janem Gajdą.
Jak dodaje, chciałby wrócić na stadion Granatu jeszcze pod koniec rundy wiosennej, czego z całego serca życzymy!
W zeszłym roku przy okazji meczu pucharowego Granatu przeprowadziliśmy rozmowę z Zenonem Zepem. Jego chęć jak najszybszego dojścia do zdrowia i powrotu do pracy na stadionie Granatu Skarżysko nie dziwi. Granat to prawie całe jego życie – jest związany z klubem od 1947 roku, a zaczynał grę w juniorach klubu.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?